Podczas czwartkowej konferencji prasowej przed wejściem do słupskiego szpitala dziennikarzom ogłosili to związkowcy. Już otrzymali odpowiedz w tej sprawie od wojewody pomorskiego, który zgadza się z ich wnioskiem, a w poniedziałek na temat prezesa będą rozmawiać z wicemarszałkiem Pawłem Orłowskim, który w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku odpowiada za sprawy zdrowotne.
Jako pierwsza głos zabrała Dorota Gardias, przewodnicząca ZOZ OZZPiP w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Janusza Korczaka w Słupsku, a jednocześnie szefowa Forum Związków Zawodowych (jednej z trzech największych centrali związkowych w naszym kraju). Tym razem mówiła zdecydowanie, że opinia publiczna musi dowiedzieć się o patologiach, nadużyciach i polityce wobec pielęgniarek i położnych oraz innych pracowników, którą prowadzi prezes Andrzej Sapiński, rządzący szpitalem od czasu, gdy przekształcono go w spółkę komercyjną.
AGNIESZKA KLUCZEWSKA - PRZEWODNICZĄCA MIĘDZYZAKŁADOWEGO ODDZ. TERENOWEGO OGÓLNOPOLSKIEGO ZW. ZAWODOWEGO LEKARZY
- Szanowni państwo problem przyjechał z Lęborka i tego problemu musimy się pozbyć. Panie prezesie, apelujemy: proszę wyjeżdżać. To jest nasz szpital. Zbudowali go słupszczanie i słupszczanie oraz ludzie z okolicznych miejscowości się tu leczą . Nigdy do tej pory nie było takiej dyrekcji , przed którą musielibyśmy tak bronić własnych miejsc pracy - stwierdziła, stojąc przed taczką dla prezesa, zanim poinformowała o wnioskach o jego odwołanie.
Gardias mówiła także o wielu spotkaniach z prezesem oraz organem założycielskim szpitala, które nic nie dały. Jednak jak się okazało związkowców najbardziej zbulwersowało zatrudnienie przez prezesa spółki Know How, która przygotowywała restrukturyzację wielu szpitali i przyczyniła się do zwolnienia wielu ich pracowników.
SEBASTIAN IRZYKOWSKI - WICEPREZES NACZELNEJ RADY PIELĘGNIAREK I POŁOŻNYCH
- Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby doszło do upadłości naszego szpitala jak to się stało w innych szpitalach - mówiła Gardias.
W podobnym tonie wypowiadali się przedstawicieli innych związków zawodowych oraz samorządu działających w szpitalu. Wśród protestujących zabrakło tylko przedstawicieli szpitalnej Solidarności. Podobno ten związek już prawie nie istnieje od czasu, gdy Jadwida Stec, jego szefowa, została awansowana przez prezesa na stanowisko dyrektora ds. pielęgniarstwa.
- Już nie wiemy, kiedy prezes mówi prawdę, a kiedy kłamie. Zapewniał, że nie będzie zwolnień, a na drzwiach oddziałów pojawiły się listy pracowników do zwolnienia - dodał Sebastian Irzykowski, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
DANUTA STANKIEWICZ - PRACOWNICA SZPITALA
- Tutaj zwolnienie równa się już odejście, bo wielu ludzi nie wytrzymuje tego, co się dzieje - podkreślała Agnieszka Kluczewska - szefowa szpitalnego związku zawodowego lekarzy. Wszyscy zapewniali, że mimo walki personel nie odejdzie od łóżek pacjentów. Zaś Danuta Stankiewicz, pracownica szpitala w osobnym przemówieniu wymieniła winnych, za to, co się dzieje, w tym senatora Kazimierza Kleinę.
Przeczytaj także na GP24
- Tragedia pod Suchorzem. Nie żyje 58-letni rolnik
- Z rzeki wyłowiono ciało. Prokurator ustala przyczy-ny śmierci
- Uroczysta gala z okazji 70-lecia usteckiego spor-tu
- Słupska restauracja zmieniła nazwę i me-nu. Zobacz jaka (zdjęcia)
- Srebrne Niedźwiedzie roz-dane. Kto otrzymał statuetki i wyróżnienia (zdjęcia, wideo)
- Inwazja trzech flot zwana obroną. 30 lat temu na poligonie w Wicku Morskim [zdjęcia]
- Pijany mężczyzna potrącony przez auto
- Bieg Niepodległości w Słupsku (wideo, zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?