Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pornografia na lekcjach!?

Zbigniew Marecki
Przerwa lekcyjna w Gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej.
Przerwa lekcyjna w Gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej. Sławomir Żabicki
Nauczyciel ogląda na lekcji filmy pornograficzne. Nauczycielka obściskiwała uczennicę. To raport "trójki" Giertycha ze szkoły w Dębnicy Kaszubskiej.

Raport wywołał szok. Dyrektor jest przekonany, że to konfabulacja uczniów. Prokuratura traktuje raport poważnie.

Poszło o jedno zdanie raportu: nauczycielka x i nauczyciel y zachowywali się na lekcjach niemoralnie. Kontrolerzy w ramach akcji Romana Giertycha, ministra edukacji, sprawdzili Gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej. W czwartek dyrektor szkoły został zapoznany z raportem pokontrolnym i wybuchł skandal.

- To był dla mnie szok, bo nie było dotąd sygnałów, że w szkole dzieje się coś złego
- mówi Sławomir Miluski, dyrektor Zespołu Szkół w Dębnicy Kaszubskiej.
Jego zdaniem protokół jest tak lakoniczny, że może się tylko domyślać, o co chodzi. Plotek nie chce powtarzać.

Od plotek w Dębnicy rzeczywiście huczy. Uczniowie powiedzieli rodzicom, że chodzi o doświadczoną nauczycielkę, która miała dotykać jedną z uczennic w intymne miejsca. Z kolei nauczyciel miał oglądać z uczniami filmy pornograficzne. - Moim zdaniem kontrolerzy zostali "zrobieni w jajo", bo gimnazjaliści lubią mówić niewiarygodne rzeczy i sprawdzają, czy dorośli się na nie nabiorą - dodaje Miluski.
Raport jednak bardzo poważnie traktuje prokuratura.

- Wszczęliśmy śledztwo na podstawie notatki policjanta z "trójki giertychowskiej" - potwierdza Maria Pawłyna, szefowa słupskiej prokuratury. - Przesłuchaliśmy już dyrektora, kontrolerów oraz matkę ewentualnej pokrzywdzonej. Prokurator rejonowy zaznacza, że w sprawie nie chodzi jedynie o molestowanie seksualne, lecz także inne zachowania wobec uczniów.

- To chyba koledzy z klasy wrobili koleżankę. Wmówili jej, że nasza wychowawczyni za często ją dotyka - opowiada jedna z uczennic z klasy IIIc w Gimnazjum. - Ona tak się przejęła, że zachorowała i nie ma jej w szkole. Nie ma też naszej wychowawczyni. Podobno się załamała.

Gdy zadzwoniliśmy do podejrzewanej nauczycielki, odłożyła słuchawkę, zanim zdążyliśmy o cokolwiek zapytać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza