Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele! Kupą po woreczki!

PIOTR KAWAŁEK
Typowa scena - wczoraj godzina 16 w centrum miasta - pies załatwia się pod zabytkowymi murami, właściciel nie posprzątał.
Typowa scena - wczoraj godzina 16 w centrum miasta - pies załatwia się pod zabytkowymi murami, właściciel nie posprzątał. Fot. Sławomir Żabicki
Ludzie opamiętajcie się! Zacznijcie sprzątać po swoich pupilach, bo niedługo wszystkich nas od psich kup na chodnikach i trawnikach szlag trafi!

PSIE SZAMBO

PSIE SZAMBO

W Słupsku zarejestrowanych jest 1417 psów (drugie tyle może być niezarejestrowanych). Każdy z nich załatwia się średnio dwa razy dziennie, co daje 2834 cuchnące kupki. Rocznie jest to liczba przekraczająca milion. Zaledwie kilka procent właścicieli sprząta po czworonogach.

Wiosenny poranek w Słupsku. Na spacer wychodzą mieszkańcy z psami. Po kilku metrach pies załatwia się, gdzie popadnie i z zadowolonym właścicielem wraca do domu. Pan lub pani nie sprząta kupy. I ta jest codziennie, po kilka razy.

- Mieszkamy w wielkim szalecie - piszą w listach do redakcji zbulwersowani mieszkańcy. - To tak jakby ktoś wszedł do domu i załatwił się na dywan. Skandal! Iwona Batruch, matka dwojga małych dzieci załamuje ręce.

- Z wózkiem muszę robić slalom po chodniku, żeby nie wjechać w psie odchody - narzeka kobieta. - W parkach dzieci gdy wejdą na trawnik, od razu brudzą się kupą. To straszne. Mama sześcioletniej Pauliny łapie się za głowę. - Codziennie po powrocie z przedszkola czyszczę jej buciki - mówi.

NASZKOMENTARZ

NASZKOMENTARZ

Zanosiliśmy się od śmiechu, gdy Marek Kondrat w filmie Marka Koterskiego "Dzień Świra“, wściekły na sąsiadkę, która nie sprząta po psie, sam narobił pod jej balkonem. Scena wcale nie była śmieszną w zamyśle autora filmu. Reżyser obnażył jedną z naszych okropnych przywar. Z jednej strony potępiamy osobę wyrzucającą papierek na ziemię, z drugiej zupełnie bezmyślnie zapaskudzamy ulice psimi odchodami, nie przejmując się tym zbytnio. Wydaje mi się, że większość właścicieli psów po prostu się wstydzi i uważa sprzątnięcie psiej kupy za coś uwłaczającego ich godności. A może po prostu warto częściej zwracać innym uwagę.

Słysząc to wszystko, jest nam przykro. Dwa lata temu prowadziliśmy akcję "Posprzątaj po swoim psie". Mieszkańcy czynnie się do niej włączyli, przestali się wstydzić schylania po psią kupę. Miasto stało się czystsze. Nasza gazeta dostała za to prestiżową nagrodę.

Po tym co teraz zobaczyliśmy na słupskich ulicach, nagroda powędrowała w kąt. Nie ma się już czym chwalić. - Podczas akcji Głosu ludzie sami przychodzili po zestawy sanitarne do sprzątania odchodów - przypomina Tadeusz Kosecki, właściciel sklepu zoologicznego przy ul. Mickiewicza w Słupsku. - Teraz robią to sporadycznie. Grupa sprzątających drastycznie się skurczyła.

OPINIA

OPINIA

Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska: - Słupszczanie najpierw muszą zmienić sposób myślenia. Trzeba w tym kierunku edukować już dzieci. Ludzie muszą zrozumieć, że trawniki i chodniki są dla wszystkich, nie tylko dla psów. Jeśli ktoś tego nie rozumie mimo tłumaczeń, to powinien być ukarany mandatem. Miałem psa trzynaście lat i zawsze po nim sprzątałem.

Strażnicy miejscy nie kryją, że złapać właściciela z psem na gorącym uczynku jest niezwykle trudno.Grozi mu wtedy mandat co najmniej pięćdziesięciozłotowy. Miasto dopiero się przygotowuje do czyszczenia psich kup. Dziś ruszą w miasto odkurzacze.

W urzędach i szkołach uzupełnione będą zestawy sanitarne (woreczek i łopatka), które każdy może wziąć za darmo. Ponadto w 30 punktach w centrum pojawią się pojemniki na zwierzęce odchody. Na pl. Broniewskiego działa pierwsza psia toaleta.

To wszystko jednak nie pomoże, jeśli słupszczanie sami nie pokonają wstydu i nie zaczną sprzątać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza