To trzeci z tzw. walców, jak są nazywane publiczne bezpłatne toalety, które powstały w Słupsku. Dwa pierwsze umiejscowiono w parku im. PCK przy ul. Małcużyńskiego i przy ul. Piekiełko.
Przybytki wzbudzały kontrowersje głównie ze względu na olbrzymie koszty - wybudowanie jednego to około 220 tys. zł z budżetu miasta.
Okazuje się, że równie bulwersujące są ich godziny otwarcia. - Wracałem ze znajomymi około 23 z imprezy. Toaleta przy Piekiełko była zamknięta na cztery spusty - skarży się Marcin Wroński, student Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Bezpłatnymi toaletami zajmuje się Zarząd Terenów Zielonych i Cmentarzy Komunalnych w Słupsku. - Toaleta przy Francesco Nulllo jest w trakcie odbioru. Wkrótce zakończymy wszystkie formalności - mówi Zbigniew Ingielewicz, dyrektor ZTZiCK.
- Dwie pozostałe czynne są poza okresem letnim do godziny 19, a w czasie wakacji do godziny 22. Nie mamy żadnych sygnałów, by teraz była konieczność dłuższych godzin otwarcia, ale jeżeli takie sygnały od mieszkańców będą, na pewno je rozpatrzymy.
Podobnie jak bezpłatne toalety czynna jest jedyna płatna, położona w parku przy miejskim ratuszu. Nią z kolei zarządza Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
- Jest otwarta tak jak sobie życzy magistrat. Czyli jesienią i zimą do godziny 18, a w wakacje do godziny 22 - stwierdza Małgorzata Koziorowicz, rzecznik prasowy PGK.
Nowa, jeszcze nie oddana do użytku, toaleta przy ul. Francesco Nulla wzbudza też kontrowersje ze względu na lokalizację, bo jest położona tuż za pomnikiem Jana Kilińskiego.
Tymczasem, mimo wielu sygnałów, wciąż nie ma żadnego szaletu np. w Parku Kultury i Wypoczynku, gdzie rodzice przebywający z dziećmi na jednym z najładniejszych w mieście placu zabaw wciąż za potrzebą muszą chodzić z pociechami w pobliskie krzaki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?