Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanki wciąż szpecą

Fot. Krzysztof Tomasik
Zniszczony przystanek przy ul. Wolności.
Zniszczony przystanek przy ul. Wolności. Fot. Krzysztof Tomasik
Słupszczanie po raz kolejny skarżą się na stan miejskich przystanków. Nie mają szyb, a siedziska są połamane.

Najgorzej wyglądają wiaty przy ulicy Wolności oraz Grodzkiej, tuż przy miejskiej bibliotece. Ten pierwszy, z którego korzystają codziennie setki osób, pozbawiony jest nie tylko szyb, ale i ławek.

Oczekujący na autobus muszą siadać na stalowym szkielecie.

- Przystanki wyglądają okropnie - skarży się Zofia Parysiak, która w tym miejscu codziennie oczekuje na miejski autobus - Czy ktoś w ogóle o nie dba?

- Przystankami przy tych ulicach opiekuje się firma "Ruch" i tak naprawdę niewiele możemy z nimi zrobić - tłumaczy Hubert Brandt z Zarządu Dróg Miejskich. - Natychmiast wyślę jednak pismo zobowiązujące właściciela do poprawy stanu.

Prawdziwą plagą, z którą od lat zmaga się zarząd, są nielegalnie nalepiane plakaty oraz ulotki, które szpecą miejskie wiaty i są trudne do usunięcia.

Na nowoczesnych przystankach, które ZDM postawił w tym roku, m.in. na ulicy Grodzkiej i Sienkiewicza umieszczono specjalne napisy przypominające o zakazie nalepiania ogłoszeń.

Niewiele to jednak daje. Kilkakrotnie zdarzyło się, że pracownicy miejskiej instytucji oddzwaniali pod podany na reklamach numer i ostrzegali przed konsekwencjami zaśmiecania przystanków. -

Kilka razy to pomogło, jednak w ich miejsce pojawiają się nowe, a trudno walczyć ze wszystkimi - dodaje Brandt.

(OMNI)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza