Wielkie zamykanie sklepów

Po raz pierwszy w historii Sejm ustawowo zakazał handlu w święta. Skutki nowelizacji kodeksu pracy odczujemy już w przyszłym tygodniu.

W czwartek, 1 listopada, zamknięte będą wszystkie hiper i supermarkety. Kto złamie zakaz, musi się liczyć z karą nałożoną przez Państwową Inspekcję Pracy.

Święta to odpoczynek

- I bardzo dobrze. Święta są po to, aby ludzie nie musieli pracować. Pracownikom supermarketów też należy się trochę wolnego. Wystarczy, że muszą pracować w niedziele - uważa Krystyna Jabłońska ze Słupska.

Nie wszystkim klientom jednak urzędowy zakaz się podoba. - Myślałem, że czasy, kiedy władza mówi ludziom, co mają robić, już się skończyły - mówi Andrzej Borek - Podobno żyjemy w wolnym kraju, w którym każdy ma możliwość wyboru. Kto nie chce, to i tak w święta do sklepów nie będzie chodził.

Dni bez zakupów

Zgodnie z ustawą sklepy będą zamknięte w Nowy Rok, Wielkanoc, święta Bożego Narodzenia, 1 i 3 maja, 15 sierpnia (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny), w Zielone Świątki, Boże Ciało, 1 listopada (Wszystkich Świętych) oraz 11 listopada (Święto Niepodległości).

Zakaz handlu dotyczy tylko tych sklepów, które zatrudniają ludzi na podstawie umowy o pracę. Wszystkie małe sklepy mogą natomiast handlować bez przeszkód.

1 listopada w Słupsku zamknięte będą markety Real, Kaufland, E.Leclerc oraz centra handlowe Manhatan, Pod Wieżą i Wokulski. Nieczynne też będą sklepy sieci Biedronka, Żabka, Netto i 34. Zakupów nie zrobimy również w sklepach PSS Społem i należącej do spółdzielni Galerii Podkowa.

- Pierwszy raz znajdziemy się w takiej sytuacji. Jeszcze nigdy nie było tak, aby wszystkie nasze sklepy były zamknięte - mówi Jadwiga Szczepaniak, kierownik działu handlowego PSS Społem w Słupsku.

Stacje ocalały

Początkowo zakaz handlu miał dotyczyć także stacji benzynowych. To spowodowałoby, że wielu kierowców miałoby problemy z kupnem paliwa
i dojechaniem na groby bliskich.

Właściciele do ostatniej chwili czekali z ogłoszeniem decyzji. - Szukamy rozwiązania, które pozwoliłoby nam na otwarcie stacji bez łamania prawa - mówił "Głosowi" Dawid Piekarz, rzecznik PKN "Orlen".

Właścicieli stacji wyręczył jednak Główny Inspektor Pracy. Oświadczył, że zakaz handlu nie może dotyczyć stacji benzynowych i aptek, czyli placówek użyteczności publicznej.

Choć dziś mamy pierwszy dzień nowych przepisów, Platforma Obywatelska zapowiedziała już zniesienie zakazu handlu w święta.