Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolnoć Tomku w blaszanym domku

Michał Kowalski [email protected]
Władze Słupska mają - zdaniem niektórych, kontrowersyjny pomysł na pozbycie się pijaków
Władze Słupska mają - zdaniem niektórych, kontrowersyjny pomysł na pozbycie się pijaków
Słupski magistrat chce kupić kontenery dla najemców mieszkań komunalnych, którzy notorycznie nie płacą czynszu i robią z nich meliny.

Do rąk radnych trafił wczoraj projekt zmian w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. W przyszłym roku magistrat chciałby zarezerwować w budżecie 600 tysięcy złotych na kupno kontenerów mieszkalnych, a w 2009 roku - 400 tys. zł.

Projekt będzie głosowany w tym miesiącu. - To próba rozwiązania problemu zwykłych mieszkańców naszego miasta, którzy muszą żyć z problemami tak zwanej patologii - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Kontenery (często można je spotkać np. na budowach) są w pełni wyposażone w media (w zależności od modelu można w nich wprowadzić liczniki przedpłatowe na prąd), ocieplone i ogrzewane. Smoliński podkreśla, że miałyby do nich trafić nie biedne rodziny, ale ludzie, którzy zakłócają życie innym.

Pomysł kupna kontenerów przez miasto rzucił kilka miesięcy temu Mirosław Pająk, radny Ligi Polskich Rodzin.

- Chodzi o skrajnych alkoholików, którzy nie dość, że nie płacą za wynajem mieszkań, to jeszcze je niszczą, a życie swoich sąsiadów zamieniają w piekło - tłumaczy Pająk.

Takich przypadków bezradności zwykłych ludzi wobec patologii "Głos" opisywał wiele. W praktyce - według obowiązującego prawa - gmina nawet posiadając wyrok eksmisyjny (w Słupsku jest ich kilkaset) nie może wyrzucić niesfornego lokatora na bruk. Prawo określa, że musi zapewnić mu lokal socjalny, a takich w mieście po prostu nie ma.

- Ja się po prostu obawiam, że zgromadzenie ludzi z problemami życiowymi w jednym miejscu będzie stałym odrzuceniem poza margines społeczeństwa
- uważa psycholog Władysław Hałasiewicz, radny Lewicy i Demokratów.

- Pomysł musi być dopracowany. Wiadomo, że w końcu trzeba rozwiązać wstydliwy problem, ale czy tam miałyby trafiać całe rodziny? Jeżeli będą wśród nich dzieci to odetniemy im szansę powrotu do normalnego życia - stwierdza Zdzisław Sołowin, radny Platformy Obywatelskiej.

Tu mogą stanąć kontenerowe mieszkania.

- Byłem przeciw, ale teraz jestem zdania, że kontenery to jedyne rozwiązanie takiego problemu - twierdzi z kolei Paweł Szewczyk z LiD.

Nieoficjalnie wiemy, że pierwsze kontenery - o ile zgodzą się na nie radni - w liczbie 20 (jeden kosztuje około 30 tys. zł) mają stanąć na przedłużeniu ulicy Sportowej, po drodze do oczyszczalni ścieków.

- Mogę tylko powiedzieć, że będą to obrzeża miasta i teren zostanie odpowiednio zagospodarowany - dodaje Smoliński.

Policja nie chce wypowiadać się w sprawie.

- Jak trzeba będzie, to będziemy podejmować interwencje - mówi Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Bez kontrowersji

Kontenery mieszkalne głównie dla rozwiązania problemów braku mieszkań socjalnych są z powodzeniem wykorzystywane w całej Polsce m.in. w Skoczowie, Goleniowie, Piasecznie. W miastach tych kontenery nie budzą zbyt dużych kontrowersji. Obecnie na rynku jest cała gama różnego rodzaju kontenerów, a nawet złożonych z nich jednopiętrowych bloków ułożonych w tzw. technologii modułowej - kształtowanych w zależności od potrzeb zamawiającego.
Jestem za
Warunki dyktują menele

Michał Kowalski
mochał[email protected]

Bądźmy realistami. Idea równości społecznej i pomocy wszystkim, którzy stoczyli się na dno jest piękna, ale niemożliwa do zrealizowania. Są ludzie, którzy nie chcą pomocy. Czy ciężar ich problemów nie do rozwiązania powinni ponosić wszyscy, którzy pracują od rana do wieczora, by zapewnić swojej rodzinie przyzwoity status materialny? Menelom nie można dziś nic zrobić. Oni grają nam na nosie.

Dzień w dzień zanieczyszczają mieszkania, na które czeka w kolejce kilka tysięcy normalnych ludzi. Decyzja o przeniesieniu jakiegoś lokatora do konteneru musi być przemyślana. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do nich trafia biedna rodzina starająca się żyć godnie. Sądzę, że podobnie myślą radni i urzędnicy, którzy będą podejmować decyzje. Zawsze można tak ukształtować lokalne prawo, by eliminowało tego rodzaju sytuacje. Czy normalni obywatele miasta mają być zakładnikami meneli? Nie.
Jestem przeciw
Getta nam nie potrzeba

Zbigniew Marecki
[email protected]

Termin kontenery mieszkalne brzmi niewinnie. Oswoiliśmy się z nim, gdy trzeba było pomagać ofiarom żywiołów, które pozbawiały wiele rodzin dachu nad głową. Jednak gdy pomyślę sobie, że przy ich pomocy chcemy w Słupsku zbudować poza miastem getto dla rodzin patologicznych, to budzi się we mnie sprzeciw. Rzeczywiście jest potrzebny straszak na tych, którzy lekceważą wszelkie obowiązki i utrudniają życie innym. Jednak nie ma potrzeby budowania getta, które szybko przemieni się w slums. Slumsy już mamy, bo zaniedbane i zdegradowane mieszkania są w wielu budynkach.

Rzecz w tym, aby zachowywać się konsekwentnie. Nie ma przecież potrzeby wywozić ludzi do jakichś kontenerów. Wystarczy, że zdecydujemy się na to, aby kary za brudzenie i zadłużenie mieszkań były nieuchronne i dotkliwe, a tzw. mieszkania socjalne będą sytuowane w określonych rejonach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza