Nie chcą oni, aby przy ul. Gdyńskiej powstało osiedle domków jednorodzinnych.
Sprawa wybuchła w minionym tygodniu. Podczas spotkania działkowców z miejskimi urzędnikami i radnymi ogrodnicy zaprotestowali przeciwko budowie osiedla domków jednorodzinnych na miejscu ogrodów działkowych. Problem stał się palący, bo ratusz już wystąpił do Krajowej Rady Ogrodów Działkowych o zgodę na przeniesienie działkowców. Prezydenta Macieja Kobylińskiego nie było na spotkaniu.
Przebywał w Brukseli. - Ww październiku podczas spotkania z mieszkańcami ulicy Sułkowskiego w ogóle się ta sprawa nie nie pojawiła. Poza tym wcześniej znaczna grupa działkowców zgodziła się na przeniesienie w inny rejon miasta - komentuje Kobyliński. Teraz twierdzi, że nie będzie się upierał przy realizacji nowego planu zagospodarowania tego rejonu.
- Powiedziałem, że nie będę ruszał ogrodów i słowa zamierzam dotrzymać. Mamy inne tereny pod budowę, które nie zostały sprzedane - dodaje. Jednak nie ukrywa, że w tym miejscu mogłoby powstać ciche osiedle z dużymi terenami zielonymi, których bazą byłaby zieleń ogrodów działkowych.
Działkowców wspiera radny Andrzej Obecny. - Zorientował, że może stracić swój elektorat. Dlatego postanowił wspierać działkowców, choć przedtem w ogóle nimi nie interesował - komentuje jeden z rajców.
Stanisław Kosiński, prezes Ogrodów Działkowych im. Zjednoczenie chce spotkać się z Kobylińskim, by upewnić się, że ogrody zostaną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?