Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja Europejska może utrącić dużą inwestycję

(WŁ)
13 mln euro, czyli około 48 mln zł, może przepaść jeżeli nie przyspieszy realizacja projektu Wodociągów i trzech gmin.

Chodzi o projekt poprawy warunków ściekowych miasta i Gminy Słupsk oraz Gminy Kobylnica.

Do planowanego zakończenia realizacji pozostały dwa lata, a wciąż nierozstrzygnięte są kontrakty na projekty i budowę poszczególnych fragmentów sieci kanalizacyjnej. Jeżeli nie zdążymy, Unia Europejska nie da na projekt pieniędzy - 13 mln euro.

Wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk zapewnia, że termin nie jest zagrożony. - Zdążymy - mówi. - W grudniu zapoznam się z analizą sytuacji i podejmiemy kroki. Prawdopodobnie nie da się zakończyć inwestycji przed terminem.

Wodociągi, jako beneficjent projektu, chcą skorzystać z prawa przesunięcia realizacji projektu o rok, a nawet okrojenia jego części. Muszą się spieszyć, bo decyzję muszą podjąć w ciągu miesiąca.

- Do końca roku musimy się zadeklarować w tej sprawie mówi Ryszard Gronowski, prezes Wodociągów. - Będziemy wnioskować o wydłużenie ostatecznego terminu. Kwestią sporną pozostaje zakres zmian w samym projekcie.

Wodociągi chciałyby "uciąć" fragmenty inwestycji w gminach. Komisja Europejska może wówczas zredukować wielkość dofinansowania. Temu pomysłowi sprzeciwiają się samorządy.
- Na spotkaniu z przedstawicielami ministerstw i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska ustaliliśmy, że zakres prac pozostanie niezmieniony - mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Niestety, czas biegnie, a my dyskutujemy o podstawowych sprawach. Wójt Chmiel twierdzi, że przez opóźnienia gmina straci 1,5 mln euro.

W marcu Wodociągi unieważniły przetarg około 6 mln euro na projekt i realizację inwestycji w gminie. We wrześniu rozpisano nowy, ale za 7,5 mln euro. I choć różnicę pokryje gmina, do dziś nie został wyłoniony wykonawca prac.

- Beneficjentem są Wodociągi i tylko spółka poniesie konsekwencje w przypadku niepowodzenia - mówi Ryszard Gronowski, prezes Wodociągów. Konsekwencje poniesie również region słupski. Nadszarpnięty zostanie wizerunek miasta.

- To byłaby najmniejszą z konsekwencji - dodaje Kaczmarczyk. - W przypadku niepowodzenia osobiście odpowie zarząd Wodociągów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza