Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Słupska pod znakiem zapytania

Redakcja
Korek na ulicy Tuwima w Słupsku.
Korek na ulicy Tuwima w Słupsku.
Okazało się, że pozwolenie na budowę, które wydał były wojewoda pozwala na wybudowanie tylko kilku kilometrów.

Jeszcze miesiąc temu cieszyliśmy się, że były wojewoda pomorski Piotr Karczewski wydał pozwolenie na budowę od dawna oczekiwanej obwodnicy. W rzeczywistości drogowcy mogą budować tylko na odcinku Redzikowo-Głobino, czyli około jednej trzeciej 17-kilometrowej drogi.

O tym jednak mowy nie było. Na drodze stanęli właściciele pięciu działek w pobliżu Płaszewka, którzy uważają, że proponowana cena wykupu jest za niska. Nie wiadomo więc, kiedy będzie można wybudować odcinek Głobino-Reblinko.

Drogowcy twierdzą jednak, że obwodnica nie skończy się w lesie.

- Rzeczywiście mamy pozwolenie tylko na część drogi - przyznaje Piotr Michalski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. - Właściciele tych działek uporczywie nie zgadzają się na proponowane ceny wykupu. Dlatego wdrożona jest już procedura wywłaszczeniowa.

Oznacza to, że państwo po prostu zabierze im ziemię i zapłaci według własnej stawki. To jednak może ciągnąć się miesiącami, bo właścicielom przysługuje możliwość odwołań.

- Jeszcze w tym roku wystąpimy o pozwolenie na budowę dalszej części drogi - zapewnia Michalski. - Mamy nadzieję, że otrzymamy ją w pierwszym kwartale przyszłego roku, nawet jeśli nadal będzie trwała procedura wywłaszczeniowa.
Niedługo GDDKiA ogłosi przetarg na budowę całej obwodnicy. Prace mają się zacząć w połowie przyszłego roku.

(krab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza