Stowarzyszenie Bezpieczny Region Słupski chce go jeszcze rozbudować o dwie kolejne kamery.
Najnowsza kamera została zlokalizowana przy ulicy Garncarskiej, tuż obok mostu.
Dzięki temu policja może śledzić, co się dzieje na rzece Słupi, wokół Herbarciarni, w części otoczenia zamku wraz z ogródkiem, w kierunku wyjazdu na Gdańsk, na ul. Poznańską oraz ul. Sądową.
Zakup nowej kamery wraz z montażem kosztowały blisko 40 tysięcy złotych. Koszty jej budowy i instalacji pochodziły w całości z budżetu miasta Słupska.
Stowarzyszenie Bezpieczny Region Słupski, które inicjowało budowę monitoringu w mieście, chciałoby jeszcze zamontować w Słupsku przynajmniej dwie kamery: przy ul. Jaracza oraz na skrzyżowaniu ulic Deotymy i Ogrodowej.
- To jednak będzie oznaczało konieczność przeniesienia kamery z ulicy Reymonta przy komendzie policji, która nie spełnia swojej roli. Poza tym trzeba by przygotować połączenie światłowodowe, dzięki któremu podgląd monitoringu uzyskałaby straż pożarna. Wniosek o poparcie stosownego montażu kamer złożyliśmy już u wiceprezydenta Andrzeja Kaczmarczyka - mówi Leszek Orkisz, przewodniczący stowarzyszenia.
Kolejne plany oznaczałyby wydatek około 210 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?