Mundurki nie dotarły do wszystkich uczniów w Słupsku

Uczniowie Gimnazjum nr 2 w Słupsku jako jedyni w mieście nadal nie mają mundurków szkolnych.

Mundurki do szkół wprowadzane były od początku września ubiegłego roku. Wszystkie słupskie szkoły wyrobiły się najpóźniej do końca października. Tylko jedna nie poradziła sobie z tym problemem do dziś.

- Wykonawca miał dostarczyć nam mundurki do końca sierpnia, ale dostaliśmy je dopiero na koniec października - mówi Jolanta Wiśniewska, dyrektorka Gimnazjum nr 2 w Słupsku. - Miały gorszy materiał niż powinny, dziury i krzywo przyszyte kieszenie. Oddaliśmy je do reklamacji.

Wykonawca mundurków twierdzi, że to winna jest szkoła.

- Spóźniłam dostarczenie mundurków i miały one drobne niedociągnięcia, ale to wszystko zostało poprawione - tłumaczy Danuta Kaleta, właścicielka Domu Mody "Ada" z Ustki.

- Potem okazało się, że w ciągu 6 dni szkoła zrezygnowała ze strojów dla trzecich klas. Informację dostałam dopiero wtedy, gdy były one uszyte.

Dyrekcja szkoły twierdzi, że klasy pierwsze mają dostać mundurki po feriach zimowych. Wykonawczyni strojów zaznacza jednak, że... nic o takich ustaleniach nie wie.

Szkoła nie będzie ukarana za brak mundurków.

- Wprowadziła jednolite stroje, więc zrealizowała przepis, a teraz czeka na ich uszycie - tłumaczy Zdzisław Szudrowicz, pomorski kurator oświaty.

Nowa minister edukacji narodowej Katarzyna Hall wspominała kiedyś o pomyśle wycofania mundurków. Wczoraj Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało nas, że mundurki nadal obowiązują w polskich szkołach i na razie nie ma żadnych propozycji zmian przepisów.

(map)