Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźne bakterie zatruły wodę

Krzysztof Piotrkowski
Strażacy dowozili wodę do gospodarstw.
Strażacy dowozili wodę do gospodarstw. Fot. Sławomir Żabicki
Od wczoraj ponad 200 mieszkańców wsi Nieckowo pod Potęgowem nie ma wody. W wiejskim wodociągu wykryto bakterie coli.

Wcześniej mieszkańcy chorowali.

Wczoraj słupski sanepid zamknął ujęcie wody w Nieckowie (gm. Potęgowo) po kontroli, która wykazała obecność bakterii coli.

O sprawdzenie jakości wody poprosili sami mieszkańcy. Woda po prostu śmierdziała i była niesmaczna. Niektórzy po jej spożyciu odczuwali dolegliwości żołądkowe.

- Dzieci narzekały na ból brzucha - mówi Teresa Kowalczyk, mieszkanka Nieckowa. - My mieliśmy biegunkę, źle się czuliśmy.

Lekarz nie wiedział, co było przyczyną dolegliwości. - Kazał obserwować objawy, sugerował, że to jakiś wirus - mówi Adam Kowalczyk. - Doszliśmy, że to musi być od tej wody.

Jedna z mieszkanek Nieckowa w końcu powiadomiła sanepid, który znalazł w wodzie bakterie coli i nakazał zamknięcie ujęcia wody, do czasu usunięcia bakterii. Ma to potrwać co najmniej do poniedziałku, do tego czasu krany będą suche. Nie wiadomo, jak długo mieszkańcy pili skażoną wodę.

Bakterie coli

Bakterie coli

Escherichia coli lub pałeczkę okrężnicy E. coli spotyka się w jelicie człowieka i zwierząt, jak również w glebie i wodzie, gdzie trafiają z wydzielinami i kałem. Obecność E. coli w wodach powierzchniowych jest często stosowanym wskaźnikiem ich zanieczyszczenia. Bakterie E. coli mogą rozwijać się na skórze i błonach śluzowych jamy ustnej oraz układu oddechowego. Powodują zatrucia pokarmowe, zakażenia układu moczowego, zapalenie otrzewnej, której powikłaniem może być sepsa. Tylko w jelicie spełniają pożyteczną rolę, uczestnicząc w rozkładzie pokarmu, przyczyniając się do produkcji witaminy B, C oraz K.

Gmina natychmiast zorganizowała pomoc. Od rana w piątek beczkowóz dowoził wodę pitną z Potęgowa. Pomagają też strażacy, którzy swoją ciężarówką rozwożą wodę do gospodarstw.

- Pomoc idzie bardzo sprawnie, każdy ma w zapasie kilka pełnych wiader wody - mówią mieszkańcy. Pracownicy Zakładu Usług Publicznych w Potęgowie dezynfekcję zaczęli jeszcze w piątek.

- Chcemy uporać się z tym jak najszybciej - mówi Stanisław Daniel, dyrektor ZUP w Potęgowie. - Niestety, z powodu weekendu wszystko przedłuży się o dobę. Abyśmy mogli ponownie puścić wodę, sanepid musi przeprowadzić drugą kontrolę. Jednak najszybciej nastąpi to w poniedziałek.

Do skażenia bakteriami coli dochodzi najczęściej wtedy, gdy do wody przedostają się ścieki. Jednak według sanepidu, ustalenie truciciela jest niezwykle trudne i najczęściej niemożliwe.

- Może to być ingerencja jakiegoś odbiorcy w instalację, gdy na przykład chce ją naprawić - mówi Józef Pawluk, zastępca szefa słupskiego sanepidu. - Prowadzimy stały monitoring takich ujęć i kontrolujemy je kilka razy do roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza