Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest słupskich celników

Łukasz Capar
Urząd celny w Słupsku.
Urząd celny w Słupsku. Łukasz Capar
Związki zawodowe celników zerwały wczoraj negocjacje z rządem w sprawie podwyżki płac. Rząd proponował im 500 zł.

Celnicy obstają przy kwocie trzy razy większej.

Nie wiadomo teraz, jaką formę przybierze protest służby celnej w Słupsku. Wczoraj nikt z Izby Celnej nie potrafił na to pytanie odpowiedzieć. Jeszcze do wczorajszego południa wydawało się, że pracownicy słupskiego Urzędu Celnego zakończyli protest i powrócą do swoich obowiązków. Słupska placówka funkcjonowała wczoraj po raz pierwszy od ubiegłego piątku, w pełnej obsadzie.

Wcześniej była ograniczona, bo do pracy nie przyszli funkcjonariusze z komórki podatku akcyzowego. Deklaracje tego podatku na samochody sprowadzane z Unii Europejskiej były tylko przyjmowane, bez wydawania decyzji. Ponadto w słupskim oddziale urzędu do pracy przychodziła tylko jedna z dziewięciu osób. W efekcie nie było płynności przy odprawach. Protestujący celnicy nieobecność usprawiedliwiali zwolnieniami lekarskim lub wnioskami o urlop "na żądanie".

Wczoraj pojawiły się w kilku mediach w innych regionach kraju informacje, że kontrolowana będzie zasadność wystawianych celnikom zwolnień lekarskich. Za fikcyjne zwolnienia można by ich pociągnąć nawet do odpowiedzialności karnej.
- Absolutnie nic mi o takiej akcji nie wiadomo - ucina te spekulacje Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni.

(wł)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza