Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat głodzonego amstaffa

Fot. Krzysztof Tomasik
Wychudzony amstaff w słupskim schronisku.
Wychudzony amstaff w słupskim schronisku. Fot. Krzysztof Tomasik
Okrucieństwem wykazał się jeden z mieszkańców podsłupskiego Kończewa, który niemal zagłodził swojego psa. Wczoraj straż gminna znalazła wychudzonego amstaffa.

Pies był tak wycieńczony, że ledwo stał na nogach. Jego stan utrudnia nawet przybliżone określenie wieku czworonoga. Trwa szukanie właściciela.

Od kilku miesięcy, dom, którego pilnował pies, stoi zamknięty. Tylko czasami ktoś z rodziny właściciela odbierał korespondencję. Niestety, nie interesował się losem czworonoga. Pies mieszkał w skandalicznych warunkach.

- Był przywiązany łańcuchem do budy, choć pomieszczenie to trudno nazwać budą. To była zbitka desek - mówi Barbara Aziukiewicz, prezes słupskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Zwierzę spało na butelkach. Przypuszczamy, że męczyło się od dwóch albo trzech miesięcy.

Ustaliliśmy, że zwierzę sporadycznie dokarmiane było przez dzieci ze wsi. Jednak nikt z mieszkańców Kończewa, sąsiadów nieodpowiedzialnego właściciela psa, wcześniej nie zaalarmował straży gminnej.

Wczoraj zwierzę przeszło wstępne badania i dostało pierwszy od kilkunastu dni posiłek. Na razie niewielką dawkę, aby nie dostało skrętu kiszek. Dziś pies dostanie wzmacniającą kroplówkę. Dopiero kolejne szczegółowe badania dadzą odpowiedź, czy cierpi na inne dolegliwości.

- Zwierzę jest wygłodzone i ma zmiany na skórze - mówi Jerzy Szyszko, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt. - Pies sporo przeżył. Jest bardzo łagodny, ale jednocześnie mocno przestraszony i zagubiony. Jak się wykuruje, będzie można go adoptować.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zapowiada kroki prawne przeciwko właścicielowi psa.

- Skierujemy sprawę do prokuratury i będziemy domagać się przykładnego ukarania - dodaje Aziukiewicz. - To jest skrajny brak odpowiedzialności.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do roku pozbawienia wolności. Jeśli sąd uzna szczególne okrucieństwo, wymiar kary wzrasta do dwóch lat.

(wł)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza