80-latka ze Słupska właśnie wyszedł z banku z wypłaconą gotówką - 30 tysiącami złotych. Scenariusz oszustwa był taki sam jak w poprzednich przypadkach. Przy ul. Anny Łajming zagadnął go mężczyzna, który po rosyjsku pytał o drogę do kantoru. W trakcie rozmowy dołączył się drugi, który rzekomo chciał pomóc obcokrajowcowi.
Wtedy mężczyzna mówiący po rosyjsku wyjął z torby kilkadziesiąt sztuk złotych monet i oznajmił, że chce je sprzedać. Drugi oszust bez namysłu zainteresował się kupnem złotych monet i zapłacił za nie 10 tysięcy zł. Następnie poszedł do kantoru, gdy wrócił opowiedział, że każdą z monet można sprzedał po półtora tysiąca złotych. 80-latek zachęcony zrobieniem interesu życia sam zaproponował kupno monet po tysiąc złotych za sztukę. Łącznie zainwestował 30 tysięcy złotych. Aby upewnić się, że zrobił dobry interes zaraz po transakcji poszedł sprawdzić kupione monety na pocztę Tam okazało się, że to zwykłe jednopensówki, warte 10 groszy sztuka.
To już trzeci taki przypadek w Słupsku w przeciągu pół roku. Za każdym razem do oszustwa dochodzi w biały dzień, w centrum miasta pod okiem kamer monitoringu. Niestety, oszuści pozostają nieuchwytni. Policjanci za każdym razem sprawdzali miejskie kamery, bez skutku.
- Tym razem również będziemy przeglądali zapis kamer - zapewnia Jacek Bujarski, rzecznik Słupskich policjantów. - Apelujemy też do starszych osób o rozwagę. Nie wierzcie przypadkowym przechodniom, którzy proponują ubicie świetnego interesu. Można stracić wieloletnie oszczędności.
Nabrani na jednopensówki
- wrzesień 2006, 76-latek kupił 38 monet za 19 tysięcy zł
- grudzień 2007, 72-latek kupił 44 monety za 20 tysięcy zł
- styczeń 2008, 76-latek kupił 61 monet za 40 tysięcy zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
