Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniej dostać w Słupsku zasiłek

Redakcja
Inspektor Danuta Budzik przegląda złożone wnioski.
Inspektor Danuta Budzik przegląda złożone wnioski.
Słupski ratusz coraz dokładniej kontroluje przyznawane przez siebie dodatki mieszkaniowe.

Naciągacze nie mają co liczyć na łatwe pieniądze. Sito jest bardzo szczelne. I będzie jeszcze bardziej.

W Słupsku z dodatków mieszkaniowych łącznie korzysta aż 400 gospodarstw domowych. Rocznie na ten cel z budżetu gminy przeznacza się ponad 3 miliony złotych. Ale wydatki na ten cel są z roku na rok coraz niższe. Teraz do budżetu miasta trafi 300 tys. zł oszczędności.

Wszystko przez rygorystyczną kontrolę dochodów osób starających się o dodatki. Urzędnicy zaczęli wymagać oświadczeń o dochodach nie tylko od osób, które bezpośrednio występują o dodatki, ale również od ich współlokatorów.

W ten sposób zaczęło wychodzić na jaw, że wnioskodawca zarabia mało, ale np. jego konkubenta stać na kupno całkiem niezłego samochodu.

Teraz często zdarza się, że niektóre osoby wycofują swoje wnioski już po samej zapowiedzi przeprowadzenia kontroli dochodów. Inni ryzykują nadal mimo wysokich kar.

- Jeżeli ktoś składa nieprawdziwe oświadczenie o swoich dochodach, to grozi mu konieczność zwrotu wypłaconego dodatku w podwójnej wysokości - mówi Grażyna Rudnik z wydziału gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska.

Dodatek mieszkaniowy

Dodatek mieszkaniowy

Jest formą pomocy dla osób, które nie są w stanie pokryć kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania. Informacji o zasadach przyznawania i wypłacania dodatku udzielają wydziały lokalowe w urzędach gmin oraz ośrodki pomocy społecznej w miejscu zamieszkania (gminie lub dzielnicy). Przyznanie dodatku zależy od odpowiednio niskich dochodów na osobę w gospodarstwie domowym i określonych warunków mieszkaniowych.

Mimo uszczelnionego sita przy przyznawaniu dodatków nadal zdarza się, że po pół roku od decyzji, w rodzinie, której potencjalnie nie było stać na utrzymanie mieszkania, pojawia się telewizor plazmowy, nowy samochód, sprzęt komputerowy, a łazienka jest wyremontowana od podstaw.

- Kiedyś było dużo więcej osób wyłudzających pieniądze w sposób wręcz bezczelny
- stwierdza Żaneta Dębicka, pracownik socjalny biorący udział w kontrolach. - Teraz jest już tak, że większość raczej zdaje sobie sprawę z tego, że ryzyko jest zbyt wysokie.

- Urząd jest przychylnie nastawiony do wszystkich interesantów. Osoby starające się o dodatek muszą być szczere wobec nas, bo trudno jest przyznawać świadczenie i jednocześnie pozbawiać się możliwości jego weryfikacji. Trudno jest utrzymywać kogoś, kto próbuje oszukiwać - w sumie nas wszystkich, bo pieniądze na dodatki mieszkaniowe pochodzą z podatków - dodaje Rudnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza