Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobójcza śmierć ucznia umorzona

Andrzej Gurba
Grób Jarka. Załamany 18-latek odebrał sobie życie.
Grób Jarka. Załamany 18-latek odebrał sobie życie.
Słupska prokuratura umorzy śledztwo w sprawie głośnej samobójczej śmierci 18-letniego Jarka, poniżonego na szkolnej wycieczce.

Uczeń Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych w Bytowie powiesił się w marcu po powrocie z wycieczki do Paryża.

- Oficjalnej decyzji o umorzeniu jeszcze nie ma, ale wiem od prowadzącego sprawę prokuratora, że będzie w tym tygodniu - informuje Beata Szafrańska, rzecznik słupskiej prokuratury.

Przypomnijmy, że na szkolnej wycieczce chłopiec się upił. Koledzy z pokoju nakręcili telefonem komórkowym filmik z podtekstem seksualnym z Jarkiem w roli głównej.

Poniżonego ucznia oglądała w hotelowym pokoju cała wycieczka. Filmik trafił do nauczycieli, którzy po wycieczce przeprowadzili rozmowę wychowawczą z nastolatkiem i jego kolegami z pokoju.

Uczniowi groziło wyrzucenie ze szkoły, przy czym jego rodzice o niczym nie wiedzieli. 18-latek załamał się i odebrał sobie życie.
Prokuratura badała, czy ktoś nakłaniał ucznia lub przyczynił się do samobójstwa. Nie znalazła na to dowodów. Uczniowie, którzy nakręcili filmik i pili z Jarosławem, dostali nagany i karę przymusowej pracy społecznej. Naganę dostał też Stanisław Kożyczkowski, dyrektor szkoły.

Starosta bytowski uznał, że nie dopełnił on pedagogicznych obowiązków. Chodziło przede wszystkim o otoczenie ucznia opieką i współpracę z rodzicami zaraz po powrocie z wycieczki z Paryża.

Ojciec Jarka: - Kiedy dostanę pisemną decyzję o umorzeniu z uzasadnieniem, zastanowię się, czy się odwoływać. Nie stać nas na prawników, ale nadal uważam, że były zaniedbania ze strony szkoły. Na wycieczce i po powrocie z niej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza