Do tragedii doszło w środę po godzinie 16, gdy 4-letnia dziewczynka bawiąca się na placu zabaw koło kościoła w Bruskowie Wielkim, nagle wybiegła na drogę.
Biegnąca za nią 58-letnia babcia też znalazła się na drodze w chwili, gdy jechał tam renault megane. Kierowca nie miał szans na szybką reakcję i zmianę kierunku jazdy.
Samochód uderzył w babcię i wnuczkę.
Dwie karetki pogotowia szybko odwiozły ofiary do słupskiego szpitala. Dziewczynka natychmiast trafiła na stół operacyjny. Babcia była lżej poszkodowana. Miała złamaną nogę.
Kilka godzin po operacji dziewczynka jednak zmarła.
- W tej chwili trudno mówić, kto był winny temu zdarzeniu. Wykaże to specjalne postępowanie, które zostało już wszczęte - mówi Robert Czerwiński, p.o. rzecznika prasowego słupskiej policji.
Choć w miejscu, gdzie zginęła czteroletnia Kasia z Bruskowa Wielkiego, biega i jeździ na rowerach wielu jej równolatków, nikt od lat nie pomyślał o tym, aby wyznaczyć przejście dla pieszych prowadzące na plac zabaw, znajdujący się po drugiej stronie.
Już znamy więcej szczegółów o okolicznościach tragedii Kasi i jej babci Jadwigi.
Jak się dowiedzieliśmy od ich rodziny, babcia z wnuczką około godz. 16 poszły razem na spacer. Gdy szły chodnikiem obok drogi sąsiadującej z ich domem, dziewczynka prawdopodobnie wyrwała się babci i nagle wbiegła na ulicę.
Piszemy prawdopodobnie, bo poza kierowcą renault megane, który w nie uderzył, nie było bezpośrednich świadków wypadku. W każdym razie uderzenie samochodu odrzuciło daleko do przodu ciało drobnej dziewczynki, a babcia, która wbiegła na drogę, aby ratować dziewczynkę, upadła tuż obok samochodu. Prawdopodobnie Kasia chciała w tym momencie przebiec na drugą stronę drogi, gdzie znajduje się plac zabaw.
Funkcjonuje on tam już wiele lat. Do tej pory nikt jednak nie występował z wnioskiem, aby wyznaczyć przejście dla pieszych, które umożliwiałoby bezpieczne przechodzenie dzieciom na drugą stronę drogi.
- Do tej pory nie było takiego sygnału, ale przekaże pana spostrzeżenia do starostwa - powiedział nam Mariusz Ożarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, którego zapytaliśmy o to, dlaczego dotychczas nie wyznaczono tego przejścia dla pieszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?