- Jestem przerażona, cała się trzęsę - napisała w mailu do naszej redakcji mieszkanka Siemianic. W poniedziałek wieczorem kobieta wyszła na spacer ze swoim psem. - Szłam koło budynku niedaleko pola w pobliżu ul. Słupskiej. Nagle zobaczyłam przed sobą ogromnego czarnego ptaka z białą głową i wielkimi pazurami lecącego w moją stronę. Na 99 procent był to bielik. W domu byłam w 3 minuty, tak się przestraszyłam - napisała pani Katarzyna.
- Jeżeli faktycznie był to orzeł bielik, to pani Katarzyna miała prawo się przestraszyć. Rozpiętość skrzydeł tego ptaka wynosi aż 2,5 metra. Ale bielik nie atakuje ludzi i na pewno nie jest dla nas zagrożeniem - uważa prof. Tomasz Hetmański, biolog z Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Jak się dowiedzieliśmy, podstawowym pożywieniem bielika, błędnie nazywanego orłem, są ryby i ptaki wodne. Występuje więc on nad jeziorami i innymi zbiornikami wodnymi. - W okresie, w którym karmi młode, ptak może penetrować większe obszary. Zdarza się, że orły bieliki wówczas polują na zające lub małe lisy. Teoretycznie może zapolować też na małego psa - tłumaczy Tomasz Hetmański.
Tak stało się jesienią 2012 roku, kiedy sokół odstraszający gołębie z okolic stadionu PGE Arena w Gdańsku zaatakował małego psa rasy York.
Zobacz film, który przypadkowo nagrał internauta:atak sokoła na małego Yorka
- Spotkanie bielika powinno przede wszystkim cieszyć, bo to dobrze świadczy o naszym środowisku. To gatunek zagrożony wyginięciem, ale jego populacja się odnawia - mówi profesor. Zgodnie z przepisami, w okresie lęgowym, a więc w marcu i kwietniu, do gniazd tego ptaka nie można zbliżać się na odległość mniejszą niż 500 metrów.
- Czy o tym, że spotkałam bielika powinnam poinformować jakąś instytucję? - pyta pani Katarzyna? - Nie ma takiej potrzeby - odpowiada prof. Tomasz Hetmański.
W 2009 Uczniowie Technikum Leśnego zaopiekowali się chorym bielikiem i wypuścili go na wolność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?