Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot z karmicielem ptaków. Straż miejska może interweniować

Zbigniew Marecki
Karmiciel ptaków mieszka we wspomnianym bloku od kilku miesięcy. Jego obyczaje są już jednak denerwujące dla sąsiadów.
Karmiciel ptaków mieszka we wspomnianym bloku od kilku miesięcy. Jego obyczaje są już jednak denerwujące dla sąsiadów. Archiwum
Mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Piłsudskiego w Słupsku, dokarmia ptaki, wyrzucając rozmaite resztki przez balkon swojego mieszkania, które znajduje się na trzecim piętrze. Jego sąsiedzi są oburzeni. Straż Miejska prosi, aby złożyli doniesienie na sąsiada.

Karmiciel ptaków mieszka we wspomnianym bloku od kilku miesięcy. Jego obyczaje są już jednak denerwujące dla sąsiadów.

- Ten pan nie tylko wyrzuca karmę dla ptaków na swój balkon, ale także na ziemię. Robi to tak, że część karmy dostaje się na nasze balkony. Dlatego coraz częściej na naszych balkonach lądują gołębie, mewy i rybitwy. One nie tylko niszczą poręcze, ale także pozostawiają odchody i często uderzają w szyby. Ponadto zauważyłam, że leżąca na ziemi karma zaczęła także przyciągać szczury. Zwracałam temu panu już kilkakrotnie uwagę, ale nic to nie daje - opowiada jedna z sąsiadek.

O sprawie poinformowaliśmy Iwonę Jakiel, zastępcę komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Sprawdzimy, co się tam dzieje. Może się uda zauważyć tego pana na gorącym uczynku. Wtedy możemy bezpośrednio interweniować. Możemy także zadziałać, gdy trafi do nas odpowiednie doniesienie od sąsiadów. Wówczas sprawę możemy skierować do sądu. Już taki przypadek był. Zakończył się skazaniem uciążliwego sąsiada - mówi pani komendant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza