Bierkowo nie chce być prowincją miasta

Rozpoczęto go w środę podczas zebrania wiejskiego w Bier-kowie.

- Ponieważ ze Słupska dotarły do nas głosy, że tamtejszy magistrat chce rozpocząć działania, których celem jest włączenie naszej wsi w granice miasta, razem z radą sołecką postanowiłem przeprowadzić sondaż wśród mieszkańców na temat tego, jaki jest ich stosunek do tego pomysłu - tłumaczy Jan Gruszewski, sołtys Bierkowa.

W środę wszyscy uczestnicy wiejskiego zebrania opowiedzieli się przeciw włączeniu wsi w granice miasta.

- Ponieważ jednak jeszcze większa grupa mieszkańców Bierkowa i Bierkowa-Osiedle chce się podpisać się pod naszym sondażem, przez kilka dni będziemy zbierać ich podpisy w naszym sklepie spożywczym - dodaje sołtys Gruszewski.

Jednocześnie dodaje, że podpisywać chcą się także mieszkańcy innych wsi - Wielichowa i Bruskowa, którzy także opowiadają się za zachowaniem dotychczasowych granic gminy Słupsk.

- Obecnie ludzie wiedzą, czego mogą się spodziewać. Jesteśmy elegancko obsługiwani. Boimy się, że gdyby wchłonęło nas miasto, to stalibyśmy się jego prowincją - mówi Jan Gruszewski.

Co sołtys zrobi z zebranymi podpisami?

- Na razie je zachowamy i będziemy czekali n a kolejne ruchy prezydenta Słupska i jego współpracowników. Jeśli nie odstąpią od pomysłu przejmowania części naszej wsi, to zebrane podpisy wyciągniemy - mówi Gruszewski.