Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku przybywa bezdomnych

Dorota Aleksandrowicz
Dorota Aleksandrowicz
W Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego odbyła się konferencja dotycząca problemu bezdomności w naszym regionie
W Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego odbyła się konferencja dotycząca problemu bezdomności w naszym regionie Krzysztof Piotrkowski
Wczoraj odbyła się konferencja podsumowująca projekt „Pierwszy kontakt i co dalej? Kontynuacja”.

- Jak zaczynałem swoją pracę w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, pewien mądry człowiek powiedział mi, że bezdomność nie lubi próżni. Miał rację. Nowych bezdomnych wciąż przybywa - mówił na konferencji Klaudiusz Dyjas, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku.

Według badań socjodemograficznych, które przeprowadzane są co dwa lata, liczba osób bezdomnych w Słupsku jest podobna (ponad 200 osób). Samych osób bezdomnych jednak przybywa. Te, które umierają, zastępują nowi ludzie, którym w życiu się nie powiodło.

Podczas swojego wystąpienia Klaudiusz Dyjas przyznał, że powody bezdomności mogą być różne. Może być nim rozpad rodziny, eksmisja, powrót z zakładu karnego bez możliwości zamieszkania, choroba psychiczna czy przemoc w rodzinie. Nie zawsze więc osoba bezdomna staje się nią przez uzależnienie od używek, w tym alkoholu.

W Słupsku istnieje kilka placówek, które zajmują się pomocą osobom bezdomnym. Klaudiusz Dyjas podczas swojego wystąpienia zwrócił uwagę na problem znalezienia miejsca dla osób starszych i schorowanych, w tym niepełnosprawnych.

- Nie dysponujemy w Słupsku placówką, która przyjmowałaby osoby niepełnosprawne i jednocześnie bezdomne - stwierdził na konferencji.

Miejscem, do którego trafiały takie osoby, był Dom Interwencji Kryzysowej. Jednak ostatnie decyzje straży pożarnej zabraniają przebywania w budynku osobom niesamodzielnym.

- Musimy opróżniać Dom Interwencji Kryzysowej z takich osób. Decyzja ma charakter natychmiastowej wykonalności. Stoimy przed trudnym wyborem, co zrobić z przebywającymi tam ludźmi - martwi się dyrektor MOPR-u i ma nadzieję, że decyzja zostanie wstrzymana. Jego niepokój związany jest między innymi z tym, że osoby bezdomne starzeją się. Wymagają opieki. Od 2002 roku zmarło w Słupsku 200 bezdomnych. Dzięki zainteresowaniu policji, straży miejskiej, pracowników MOPR oraz streetworkerów żadna osoba bezdomna nie zmarła z powodu wychłodzenia organizmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza