Sąd zgodził się z wnioskiem prokuratora, który żądał takiej właśnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Tomasz S. ma także zapłacić 100 tysięcy złotych grzywny oraz naprawić szkodę pokrzywdzonym spółkom Jerzego Malka. Spółki biznesmena straciły dziewięć milionów złotych. Odzyskały ponad pięć.
Bliski niegdyś współpracownik Jerzego Malka - Tomasz S. odpowiadał za 37 czynów - wyłudzenia pieniędzy, pranie ich na kontach bankowych, fałszowanie podpisów, dokumentów, usuwanie ich, ukrywanie czy stwarzanie nowej dokumentacji. Tomasz S. fałszował potwierdzenia przelewów, dokumenty księgowe, skarbowe, akty notarialne, wnioski o wpisy do ksiąg wieczystych czy przesyłki kurierskie z poufnymi danymi. Zaciągał bankowe pożyczki na konto spółek biznesmena, kupował w ich imieniu nieruchomości. Okradł też z 700 tysięcy złotych prywatne konto wspólniczki Jerzego Malka. Najwyższa kwota wyłudzenia to półtora miliona euro kredytu bankowego, wyłudzonego na szkodę spółek Morpol (wówczas jeszcze należącej do przedsiębiorcy) i Euro-Industry w 2008 roku. Pieniądze zostały przewalutowane i przelane na konto firmy, należącej do znajomych Tomasza S. - Renaty i Daniela S. z Wielkopolski.
Kobieta została nieprawomocnie skazana w odrębnym procesie. Jej mąż w poniedziałek - razem z Tomaszem S. Daniel S. dostał półtora roku w zawieszeniu na trzy lata, dozór kuratora sądowego oraz 15 tysięcy złotych grzywny. Ma także naprawić wyrządzone szkody.
Więcej we wtorkowym "Głosie".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?