Po decyzji prezydenta Roberta Biedronia, że na placu Zwycięstwa nie stanie choinka, a zamiast niej zostaną przystrojone te, które na placu już rosną, okazało się, że różne są tradycje, a ta choinkowa wśród słupszczan wywołuje wiele emocji.
Na jednym z portali społecznościowych powstało nawet wydarzenie " Postawmy w Słupsku Choinkę", którego organizatorem jest Adam Jaworski. Mieszkańcy pełni oczekiwania na świąteczne ozdoby, a może raczej w geście świątecznego pojednania zebrali się do społecznego działania.
W sobotę, około godziny 11, na placu Zwycięstwa stanęło kolejne drzewko. Tym razem piękne, naturalne i prosto ze szkółki darczyńcy. - Działanie jest akcją społeczną, drzewko ofiarował nam Edward Strzyżewski, podnośnik zorganizował sponsor, który chce pozostać anonimowy – mówi Jaworski.Na transport i resztę poniesionych kosztów wystarczyły pieniądze ze zbiórki od wszystkich chętnych. W mieście jak i na naszym forum padają pytania: Kto za to zapłaci? - Światełka zostały podłączone do sieci, co zorganizował ZIM, prąd opłaci miasto, jak deklarowała prezydent, wszystko za zgodą magistratu – dodaje organizator akcji.
Inicjatywa społeczna ma tyle zwolenników co przeciwników. Cel był taki: pokazać, że to nie zaporowa kwota 35 tys. zł była problemem, ale niechęć do tradycji i symboliki Świąt Bożego Narodzenia.
- Gdyby prezydent był naprawdę dobrym gospodarzem i chciał wykazać się talentem zorganizowałby to przedsięwzięcie za 5 tys. zł pokazując rozrzutność poprzednika – kwituje Jaworski.
Czytaj także: Przed ratuszem w Słupsku mają być... dwie choinki (wideo)
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Pomorza.
Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?