W ratuszu porozmawiają o słupskim szpitalu

- To będzie posiedzenie komisji, a nie publiczna debata - zastrzega Wojciech Lewenstam, przewodniczący Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych słupskiej Rady Miejskiej. - Będzie dotyczyło planów alokacji szpitalnych oddziałów i przeniesienia do Słupska porodówki z Ustki. Chcemy wypracować stanowisko, by zaprezentować je radzie i marszałkowi województwa.

Porodówka do Słupska, szpital do przekształcenia

Na komisji mają pojawić się ordynatorzy słupskiego szpitala, którzy obawiają się, że przeniesienie oddziałów z Ustki do istniejących obiektów przy ul. Hubalczyków spowoduje zmniejszenie i degradację ich oddziałów, m.in. otolaryngologicznego czy dermatologicznego. Ich zdaniem to wpłynie niekorzystnie na bezpieczeństwo i leczenie pacjentów oraz zagrozi rozwojowi specjalistyki szpitalnej. Podpierają się stanowiskiem konsultantów wojewódzkich.

Na dzisiejszą komisję nie dostał zaproszenia prezes słupskiego szpitala, który ma o to żal: - Chcę uświadomić, że przeniesienie oddziału ginekologiczno-położniczego do Słupska jest koniecznością. W Ustce codziennie zagrożone jest życie pacjentów. Tam nie ma odpowiedniej diagnostyki, wszystkich potrzebnych specjalistów. Wożenie ich na sygnale ze Słupska, gdy są potrzebni, to igranie z ludzkim życiem - uważa Andrzej Sapiński, przypominając, że zapowiadana wcześniej koncepcja budowy dodatkowego pawilonu w Słupsku na oddziały z Ustki jest niemożliwa ze względów finansowych. - Decyzja, gdzie zostaną one ulokowane, nie została jeszcze podjęta, ale musi się to stać jeszcze w tym półroczu.

Wojciech Lewenstam zastrzega, że radni komisji zdrowia wypracują stanowisko po wysłuchaniu argumentów prezesa szpitala. - Spotkania komisji nie są zamknięte - dodaje.

Popularne na gp24.pl

gp24

Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.