Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg za kierowcą luksusowego mercedesa. Złodziej schował się w słomie

Straż Graniczna/red
Kierowca skradzionego w Niemczech mercedesa stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w ogrodzenie przydrożnej posesji i pieszo uciekł w kierunku pobliskich zabudowań.
Kierowca skradzionego w Niemczech mercedesa stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w ogrodzenie przydrożnej posesji i pieszo uciekł w kierunku pobliskich zabudowań. MOSG
Skradzionego w Niemczech mercedesa o wartości 110 tys. zł odzyskali w środę (3 lutego) po pościgu w rejonie Słupska funkcjonariusze Straży Granicznej z Kołobrzegu i Ustki. Pojazdem kierował 45-letni gdańszczanin, który – by uniknąć kontroli – porzucił samochód i ukrył się w słomie. Mężczyzna został zatrzymany.

Przed południem, w środę, kołobrzescy strażnicy graniczni próbowali w Sławnie zatrzymać do kontroli drogowej mercedesa z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi. Kierowca na widok funkcjonariuszy przyspieszył i zaczął uciekać drogą krajową nr 6 w kierunku Słupska.

Funkcjonariusze rozpoczęli za nim pościg, o zdarzeniu jednocześnie informując dyżurnego. Uciekiniera w okolicach Słupska zauważył inny patrol Straży Granicznej z Ustki. Jednak kierowca mercedesa również nie zareagował na sygnał do zatrzymania, po chwili stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w ogrodzenie przydrożnej posesji i pieszo uciekł w kierunku pobliskich zabudowań. Jeden z funkcjonariuszy zauważył ślady butów prowadzące do przykrytego folią składu sprasowanej słomy. Tam ze szczytu stosu przez otwór w folii zauważył zbiega, który ukrył się pomiędzy belami słomy.

45-latek został zatrzymany. Jak się okazało, prowadzony przez niego pięcioletni mercedes został pod koniec grudnia skradziony w Niemczech. Wartość auta szacuje się na 110 tys. zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Ustce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza