Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mustangi znowu przyjadą do Ustki

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Pierwszy zlot fordów mustangów miał miejsce w Ustce wiosną 2015 roku i od razu spotkał się z wielkim zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i turystów. Od drugiej edycji impreza nosi nazwę Mustang Weekend.

Organizatorem zlotu jest Przemysław Słomka, ustczanin i właściciel 53-letniego forda mustanga w wersji cabrio.

Na zlot zapowiedziało się ponad 50 mustangów. Przyjadą z całej Polski. Będą to auta wyprodukowane od 1964 do2017 roku. - Najmocniejsze z nich będzie miało silnik o mocy 810 koni - zapowiada Słomka.

Zlot rozpocznie się już w piątek, 26 maja, kiedy do Ustki zaczną się zjeżdżać mustangi i ich właściciele. Główna część imprezy odbędzie się w sobotę, 27 maja. Tego dnia kawalkada mustangów wyruszy o godz. 12 spod hotelu Resident Rene w Ustce w kierunku bunkrów Blüchera po zachodniej stronie portu. Będzie je tam można oglądać do godz. 14. Po godz. 14 fordy mustangi w kawalkadzie przejadą pod kapitanat portu po wschodniej stronie usteckiego kanału portowe-go. Będą tam stały do godz. 17.

Ford mustang to jedna z motoryzacyjnych legend Ameryki. Auto pod tą nazwą jest produkowane od 1964 roku (pierwsze zarejestrowano 17 kwietnia 1964 r.). Model był odpowiedzią koncernu Ford na chevroleta corvette konkurencyjnego koncernu General Motors.

Mustang produkowany był w dwóch podstawowych wersjach: jako dwudrzwiowe coupe i dwudrzwiowy kabriolet. Tak pozostało do dziś.

Zlot Mustangów w UstceZlot Mustangów w Ustce

Zlot Mustangów w Ustce

ZOBACZ TAKŻE: Mustangi przyjechały do Ustki

Przeczytaj także na GP24

W najbliższą sobotę Ustką ponownie zawładną fordy mustangi. Po raz czwarty odbędzie się zlot posiadaczy tych amerykańskich aut

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza