Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedawcy boją się bankructwa

Marcin Prusak [email protected]
Handlujący na usteckim rynku Roman Zasada chce samemu budować swój sklep. – Tak będzie najtaniej – mówi.
Handlujący na usteckim rynku Roman Zasada chce samemu budować swój sklep. – Tak będzie najtaniej – mówi. Krzysztof Tomasik
Handlowcy z targowiska przy placu Wolności nie będą mogli samemu budować nowych straganów.

Odnowa targowiska

Odnowa targowiska

Według wynegocjowanego jesienią ubiegłego roku porozumienia między władzami Ustki a handlowcami użytkownicy targowiska miejskiego przy placu Wolności mogą dzierżawić swoje stragany przez kolejne 10 lat. Każda umowa miała zawierać warunek, że w ciągu pięciu lat od jej podpisania dzierżawcy muszą przystąpić do modernizacji targowiska. Inwestycja musi zakończyć się do końca 2013 r. Po wybudowaniu nowego obiektu dzierżawcy będą mogli wykupić grunt na własność. Jeżeli inwestycja jednak się nie powiedzie, Ustka będzie mogła wypowiedzieć umowę dzierżawy.

Kilku radnych kurortu chce, aby budynki stawiała spółka miejska. Zdaniem sprzedawców doprowadzi ich to do bankructwa.

Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami handlowcy sami mieli zagospodarować rynek i postawić na nim budynki, które zastąpią dotychczasowe stragany.
W dobre intencje sprzedawców nie wierzą jednak niektórzy radni miejscy. - Targowisko wygląda tragicznie i jeśli handlowcy sami będą stawiali nowe budynki, to pewnie nie wybudują nic lepszego przez najbliższe 10 lat - mówi Piotr Wszółkowski, radny miejski. - Nie mamy nawet gwarancji, że w ogóle je postawią. Jeśli za budowę weźmie się Usteckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, to będziemy mieli gwarancję, że postawią nam takie budynki, jakie będziemy chcieli.

Handlowcy z targowiska szacują, że jeśli sami będą budowali, to każdy z 18 dzierżawców terenu za budowę nowych sklepów będzie musiał zapłacić od 300 do 500 tys. złotych. Podejrzewają jednak, że jeśli za budowę weźmie się UTBS to koszt budowy wzrośnie. - Wówczas nie będzie nas stać na wykupienie tych budynków i zbankrutujemy, bo nie będziemy mogli otworzyć naszych sklepów - mówi Marek Olczak, jeden z handlowców. - A jeśli UTBS wystawi te budynki na wolnym rynku, to kupią je bogaci ludzie z innych części kraju, a 60 ustczan stracą swoje miejsca pracy.

O tym, który z wariantów budowy nowych sklepów na targowisku przy placu Wolności wybrać, radni zdecydują dziś w czasie sesji Rady Miejskiej. Głosowaniu będzie przyglądać się także wielu handlowców, którzy na czas sesji zamkną swoje sklepy i stragany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza