Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast naprawiać lampę, miasto ją likwiduje

Marcin Prusak [email protected]
Jarosław Hamera przy miejscu po zlikwidowanej lampie.
Jarosław Hamera przy miejscu po zlikwidowanej lampie. Łukasz Capar
Takiego rozwiązania ich problemu mieszkańcy bloku przy ul. Walki Młodych 8 nigdy się nie spodziewali.

Gdy zgłaszali, że stojąca przy ich śmietniku lampa jest popsuta liczyli na jej naprawienie. Miasto wolało lampę całkowicie zlikwidować.

Dla mieszkańców bloku numer 8 każde wyjście do śmietnika po zapadnięciu zmierzchu jest sporym wyzwaniem. Drogę muszą pokonać w ciemnościach.

- Kiedyś przy śmietniku stała lampa, ale była stale psuta przez zbierających się przy niej młodych ludzi - mówi Jarosław Hamera, mieszkaniec bloku. - Gdy awarie zgłaszaliśmy do administracji lampa była naprawiana. Niestety w listopadzie lampa została usunięta.

Urzędnicy ratusza twierdzą, że mieszkańcy Walki Młodych nie mają racji i otoczenie bloku jest jasno oświetlone. Ich zdaniem oświetlenie jest zgodne z przepisami.

- Zlikwidowaliśmy lampę, bo stała nielegalnie - tłumaczy Elżbieta Mierzejewska, naczelnik wydziału infrastruktury komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta w Ustce. - Ktoś ją kiedyś postawił wiele lat temu i nie było nawet wiadomo do kogo ona należy i kto za nią płaci.

Mieszkający przy ulicy Walki Młodych ludzie wciąż mają nadzieję, że lampa jednak wróci na swoje dotychczasowe miejsce. Proponują urzędnikom, aby tym razem postawili lampę legalnie. - Lepiej byłoby, gdyby stanęła między blokiem numer 8 i 6, bo wówczas mogłaby oświetlać drogę mieszkańcom obu bloków - dodaje Hamera.
Okazuje się, że nadzieje ustczan są płonne.
- Te bloki są wspólnotą mieszkaniową i jeśli jej członkowie chcą mieć jaśnie,j powinni sami zapłacić za postawienie lampy - podkreśla naczelnik Mierzejewska.

Oświetleniowe problemy

Najciemniejszym miejscem w Ustce jest przejście przez tory kolejowe przy moście łączącym wschodnią i zachodnią stronę miasta. W tym miejscu nie ma żadnej lampy. PKP, które są właścicielem tego terenu nie są zainteresowane stawianiem lamp. Władze Ustki też rozkładają ręce twierdząc, że miejsce to nie należy do nich, a przepisy nie pozwalają im inwestować w cudzą własność.

W tym roku nowe oświetlenie pojawiło się przy ul. Dunina i Brzozowej. Oświetlone zostało osiedle Kwiatowe - po zachodniej stronie miasta. W przyszłym roku dwie lampy mają pojawić się przy ul. Jaśminowej - ostatniej ciemnej ulicy na tym osiedlu. Na montowanie nowych lamp Ustka wydała przez cały rok 30 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza