Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny wypadek na trasie Modła - Duninowo (zdjęcia)

Magdalena Olechnowicz [email protected]
Volkswagen dachował w rzece Pogorzeliczce. Jeden z młodych pasażerów nie żyje.
Volkswagen dachował w rzece Pogorzeliczce. Jeden z młodych pasażerów nie żyje.
Po urodzinach, nad ranem, wsiedli do samochodu. Kto prowadził, jeszcze nie wiadomo, ale obaj byli bardzo mocno pijani.
Dzisiaj rano na trasie Modla - Duninowo doszlo do tragicznego w skutkach wypadku drogowego – jedna osobo nie zyje.

Śmierć na drodze

Kierowca nie wyrobił na zakręcie za Duninowem. 23-latek zginął na miejscu. Cudem przeżył jego kolega.

Paweł M. i Dawid C. wracali z imprezy urodzinowej u kolegi w miejscowości Modła. Była godzina 7.50.

- Jadący szybko volkswagen golf II na łuku drogi wypadł z trasy. Nieomal przeskoczył przez rzeczkę Pogorzeliczkę, odbił się od stromego brzegu po drugiej stronie i wpadł do wody - relacjonuje Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Paweł M. zginął na miejscu. Dawid C. z obrażeniami głowy trafił do słupskiego szpitala. Miał ogromnie dużo szczęścia. Po opatrzeniu ran, jeszcze tego samego popołudnia, został wypuszczony do domu. Wiadomo, że był pod wpływem alkoholu.
W wydychanym powietrzu miał aż 2,7 promila alkoholu. Pobrano mu też krew do badań. Policja na temat wypadku mówi niewiele.

- Trwają czynności, które pozwolą ustalić, który z mężczyzn prowadził. Chłopak, który przeżył, nie był w stanie podać przyczyn wypadku - mówi Bujarski. - Na pewno pomoże sekcja. Na podstawie odniesionych obrażeń będzie można ustalić gdzie kto siedział.

W Duninowie, gdzie mieszkali młodzi ludzie, mieszkańcy, którzy ich znali, są wstrząśnięci.

- To były porządne chłopaki. Nie tacy, co pod sklepem wino piją - mówi Mirosława Lewkowska, sprzedawczyni. - Obaj pracowali. Ten co przeżył, to jeszcze studiuje. Ale niestety, alkohol uderzył im do głowy. Kto to widział, po imprezie za kierownicę siadać? Wykształcony, mądry chłopak. Co im strzeliło do głowy?

Zdaniem mieszkańców Duninowa, tą droga często jeżdżą pijani kierowcy. - To taki wybieg - mówi jeden z mieszkańców Duninowa. - Zwłaszcza latem, jak z Ustki w nocy wracają. Jadą przez Modłę do Duninowa, żeby uniknąć patroli policyjnych na głównej trasie. Z Modły do Duninowa jest góra ze dwa kilometry.

- Droga jest ładna, z płyt betonowych, prosta. Tylko ten jeden łuk na trasie. Jak zakręt śmierci - mówią miejscowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza