Władze miasta nie zgadzają się także na wykupienie rewitalizowanych mieszkań przez ich dotychczasowych mieszkańców.
Z listy 40 budynków przeznaczonych do rewitalizacji znikną domy przy ul. Marynarki Polskiej 14a i 68 oraz przy ul. Słowiańskiej 4a i ul. Krótkiej 1/5. Zdaniem władz miasta zamiast je odbudowywać lepiej je wyburzyć i sprzedać zajmowane przez nie działki budowlane.
- Te budynki to bardziej szopy a nie domy - tłumaczy Marek Kurowski, wiceburmistrz Ustki. - Mieszkania w tych budynkach nie mają nawet łazienek.
W zamian na listę przeznaczonych do rewitalizacji starych domów trafią trzy inne budynki. Przy ulicy Żeromskiego 8 i 8a oraz przy ulicy Mickiewicza 1. - To bardzo piękne domy i wartościowe dla naszego miasta, ale zniszczone, więc postanowiliśmy je wyremontować - tłumaczy Kurowski.
Urzędnicy zapewniają, że nowo wybrane budynki nie będą rewitalizowane w taki sam sposób jak dotychczasowe. Wszystkie rozbierano i budowano z nowych materiałów, wzorując się tylko na wyglądzie starych budowli (w ten sposób dwa budynki już postawiono, a dziesięć kolejnych jest kończonych).
Wyburzanie starych domów i zastępowanie ich nowymi zostało skrytykowane przez etnografów oraz urbanistów. Nowe domy nazwano atrapami.
Po spotkaniu władz Ustki, konserwatora zabytków oraz etnografów zorganizowanym w naszej redakcji na początku stycznia usteccy urzędnicy zgodzili się przemyśleć program rewitalizacji.
Pierwsze efekty już widać. - W tych trzech budynkach fasada i mury zewnętrze zostaną bez zmian - zapewnia Kurowski. - Wyburzymy tylko ściany wewnątrz i wymienimy dachy.
Powodów do zadowolenia nie mają jednak mieszkańcy budynków przeznaczonych do odnowy. Nikt z nich nie będzie mógł wykupić zajmowanych przez siebie domów komunalnych i rewitalizować ich na własny koszt.
Władze uznały ostatecznie, że mieszkańcy nie będą w stanie sfinansować gruntownego remontu. Wcześniej obiecywano, że niektórzy z nich będą mogli wykupić zajmowane przez siebie domy. Ustczanie czują się teraz oszukani.
- Jak to usłyszałem, to się zagotowałem - mówi Jan Gogol, mieszkaniec budynku przy ul. Marynarki Polskiej.
- Prawie rok zwodzili nas i obiecywali wykup. Teraz się wycofują. Dwa miesiące temu złożyłem podanie i do dziś nie dostałem odpowiedzi. O wykup mieszkań przeznaczonych do rewitalizacji ubiegało się dziewięć rodzin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?