Walczyły o niego dwie panie. Przebijały aż 15 razy. Wygrała ustczanka.
Cena wywoławcza domu o powierzchni dwustu metrów kwadratowych wynosiła 750 tys. zł netto. Do przetargu stanęły dwie panie. Były w towarzystwie partnerów, ale to one przebijały. Aż 15 razy.
Pani Alicja ze Słupska zrezygnowała, gdy usłyszała 900 tysięcy złotych bez VAT. Nabywczyni - pani Iwona pochodzi ze Słupska. Od czterech lat jest ustczanką.
Z mężem prowadzi działalność gospodarczą w usteckim porcie. - Na Beniowskiego smażalnia będzie za dwa lata - planują nabywcy, którzy na wykończenie wnętrz i całą inwestycję zamierzają wydać w sumie1,3 mln zł.
Pani Iwona nie ukrywa, że kupiła dom z sentymentu. - W dawnym domu, który stał w tym miejscu, mieszkała moja babcia. Spędzałam u niej dzieciństwo. Mój tata się przyznał, że zostałam tu... poczęta - śmieje właścicielka.
Edward Rokosz, prezes UTBS po licytacji nie krył zadowolenia: - Atakowano mnie, że burzymy stare domy zamiast je remontować. Nigdy nie zdecydowałbym się na sprzedaż budynków po remoncie, bo nie wyszlibyśmy z procesów sądowych - uważa prezes. - Nabywcy wolą nowe mury.
Wczoraj jednak nie było chętnych na dom z lokalem użytkowym oraz oficyną w podwórzu z pokojami na wynajem przy ul. Kosynierów 22 (po dawnym szewcu). UTBS wystawił nieruchomość za 1,2 mln zł netto. Następna licytacja stylizowanych chat już w połowie lipca.
Na razie Ustkę ogarnia lokalowa hossa. Z kolei ratusz sprzedał przedwczoraj lokal użytkowy w starym budynku, położonym w centrum miasta przy ul. Findera.
Wcześniej znajdował się tam sklep drobiarski. 61 metrów kwadratowych przeznaczone na działalność handlową lub usługową z ceną wywoławczą 160 poszło za 220 tysięcy złotych. Biło się o nią aż czterech licytantów.
Konkurentów przebił właściciel jednego ze słupskich centrów handlowych. - Dla mnie ta cena to szok - skomentował jeden z niedoszłych nabywców.
Apetyt po rewitalizacji
Suma cen wywoławczych 10 budynków położonych na ośmiu nieruchomościach to 7 mln 700 tys. zł. Najdroższej nieruchomości przy ul. Marynarki polskiej 78a - 1 mln 350 tys. zł. Najtańszej przy Kosynierów 9 - 650 tys. zł.
Domy odtwarzane w miejscu wyburzonych starych chat nawiązują w stylu do technologii szachulcowej stosowanej w XIX -wiecznej architekturze Ustki. Większość z budynków posiada pomieszczenie na lokal usługowy, niektóre - kilka odrębnych mieszkań, a jeszcze inne - oficyny z pokojami do wynajęcia.
Miasto wniosło aportem działki o wartości 950 tys. zł, a na budowę UTBS zaciągnął 3,5 mln zł kredytu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?