Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzowie Multikina: w mroźny poranek nie mogliśmy odebrać kurtek z C.H Jantar

Daniel Klusek
Widzowie słupskiego Multikina: w mroźny poranek nie mogliśmy odebrać kurtek z C.H Jantar.
Widzowie słupskiego Multikina: w mroźny poranek nie mogliśmy odebrać kurtek z C.H Jantar.
Widzowie Multikina, którzy w piątek poszli na nocne seanse, nie mogli odebrać kurtek zostawionych w schowkach na terenie Jantara.

W ostatni piątek słupskie Multikino znajdujące się w Centrum Handlowym Jantar zorganizowało Nocny Maraton Filmowy. Od godz. 22 do godz. 6 rano w sobotę można było zobaczyć filmy grozy i horrory. Jednak dla części widzów groźnie zaczęło się robić dopiero po zakoń­czeniu ostatniego seansu.

- Przed rozpoczęciem maratonu filmowego wiele osób zostawiło kurtki w schowkach znajdujących się na najniższym poziomie Jantara.

Gdy seanse się skończyły, ludzie chcieli je odebrać. Ochrona jednak nie chciała wpuścić na teren centrum handlowego ani młodzieży, ani dorosłych. Większość osób wracała więc do do­mów w krótkim rękawku i na piechotę. Wśród nich była również moja czternastoletnia córka i jej koleżanka - mówi pani Marta ze Słupska. - Córka szła na piechotę, bo pieniądze na bilet czy taksówkę miała w kurtce. Wró­ciła cała przemarznięta. Potem się rozchorowała i miała wysoką gorączkę.

Kobieta dodaje, że osoby chcące odebrać wierzchnie ubrania dowiedziały się od ochroniarza, że mogą przyjść po nie po godz. 9.

- Pojechaliśmy tam w sobotę około godziny 10. Wówczas okazało się, że Jantar jest zamknięty, bo to przecież dzień Wszystkich Świętych, a Multikino będzie czynne dopiero od godziny 14. I dopiero po południu odebraliśmy rzeczy córki - mówi pani Marta.

Beata Wróblewska ze słupskiego Multikina potwierdza, że tamtej nocy wielu widzów zostawiło swoje rzeczy w schowkach na terenie Jantara.

- Dzwoniliśmy do ochro­ny centrum handlowego i kilku osobom udało się odzyskać kurtki od razu - mówi Beata Wróblewska. - My nie mamy szatni, ale widzowie mogą wchodzić do sal kinowych w kurtkach. A jeśli chcą je zostawić, mogą to zrobić w naszym depozycie.

W Centrum Handlowym Jantar dowiedzieliśmy się, że ochroniarze nie mogli wpuścić widzów na teren obiektu ze względów bezpieczeń­stwa.

- Przy schowkach znajdują się informacje, że rzeczy można tam przechowywać tylko do czasu zamknięcia centrum handlowego - tłumaczy Katarzyna Jarosz, dyrektor słupskiego Jantara.

- Po godzinie 21 Multikino samo zasuwa kratę, która oddziela je od galerii.

Dodaje, że w noce z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę główne wejście do Jantara jest otwarte do godz. 4, bo wtedy kończy się zabawa w dyskotece Kosmos, która mieści się na najniższej kondygnacji obiektu. Do tej godziny można też poruszać się po tej części centrum handlowego, a tym samym dostać się do schowków.

Aby więc uniknąć podobnych nieprzyjemnych sytuacji, bar­dzo proszę widzów Multikina, aby, wybierając się na wieczorne i nocne seanse, nie zostawiali nic w skrytkach. Jeśli jednak to zrobią, będą mogli odebrać swoje rzeczy dopiero po ponow­nym otwarciu galerii

- Każdy widz Multikina, który tamtej nocy wyszedł z seansów do godziny 4, również bez problemów mógł odebrać rzeczy pozostawio­ne w schowkach - mówi Katarzyna Jarosz. - Po zakoń­czeniu dyskoteki całe centrum handlowe jest zazbrajane i ze względów bezpieczeństwa ochroniarze nie mogą już wpuszczać nikogo na teren Jantara. Aby więc uniknąć podobnych nieprzyjemnych sytuacji, bar­dzo proszę widzów Multikina, aby, wybierając się na wieczorne i nocne seanse, nie zostawiali nic w skrytkach. Jeśli jednak to zrobią, będą mogli odebrać swoje rzeczy dopiero po ponow­nym otwarciu galerii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza