Więcej zgłoszeń, interwencji i mandatów. Słupska straż miejska podsumowała 2023 rok

W ubiegłym roku, Straż Miejska w Słupsku interweniowała najczęściej w sprawach dotyczących zagrożeń w ruchu drogowym – aż 3680 razy. Strażnicy sporządzali m.in. wnioski do administratorów dróg i osiedli, by prawidłowo oznakowali podwórka i parkingi lub dokonali napraw jezdni. Druga najliczniejsza grupa interwencji to ochrona środowiska i gospodarki odpadami – było ich 518. Mieszkańcy chętnie zgłaszali np. nieprawidłową segregację śmieci, ale strażnicy walczyli również z dzikimi wysypiskami odpadów. Dużo przyjęto również zgłoszeń w sprawie zakłócania porządku publicznego – było ich 256. W sumie, słupska straż miejska podjęła w ubiegłym roku 5221 interwencji – to prawie o dwieście więcej niż w 2022 roku.

Szczególnie zimą, przy współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, straż miejska kontrolowała miejsca przebywania osób bezdomnych.

- Były to przeważnie opuszczone budynki, altany ogrodowe, szałasy, ziemianki, tereny pod mostami, piwnice, strychy itp. Napotkanym tam osobom oferowano pomoc w postaci przewiezienia do ośrodka noclegowego lub ogrzewalni. Skorzystało z tego zaledwie kilka osób. W trakcie przeprowadzonych rozmów wskazywano bezdomnym miejsca pomocy - jadłodajnie, punkty wydawania żywności, punkty pomocy wyjścia z sytuacji kryzysowej oraz proponowano możliwość skorzystania z pomocy medycznej – wymienia w rocznym sprawozdaniu Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.

W niektórych wypadkach było konieczne wezwanie pogotowia ratunkowego, a osoby nadużywające alkohol skierowane zostały do Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym i Bezdomnym. Tak było 115 razy.

Straż miejska w sezonie grzewczym przeprowadzała również kontrole domowych palenisk. To najczęściej mieszkańcy – telefonicznie, bądź mailowo – zawiadamiali strażników, że sąsiedzi mogą wrzucać do pieca odpadki.

- W trakcie przeprowadzanych interwencji strażnicy stwierdzali spalanie w piecach niedozwolonych materiałów, np. sklejek, płyt wiórowych, malowanego i lakierowanego drewna (meble, ramy okienne), przepracowanego oleju, lakierowanego papieru, odpadów plastikowych, a na zewnątrz m.in. folii, plastików, starych mebli (np. foteli z pianki), otulin kabli elektrycznych, opon oraz odpadów zielonych. W uzasadnionych przypadkach pobierano próbki popiołu, które następnie poddawane były analizie laboratoryjnej. Oprócz sprawdzania pieców, podejmowane były również interwencje dotyczące spalania odpadów na wolnym powietrzu – opisuje Paweł Dyjas.

Wiele interwencji kończyło się na upomnieniach, a w wyniku 43 kontroli nałożono tylko pięć mandatów na łączną kwotę 700 zł.

Co ciekawe, strażnicy miejscy mieli też oko na czystość ulic w pobliżu placów budowy – 12 razy nakazali kierownikom budów oczyszczenie zabrudzonych przez ciężki sprzęt jezdni. Zimą natomiast, straż miejska zwracała uwagę właścicielom i zarządcom nieruchomości na obowiązek odśnieżania chodników i usuwania z budynków niebezpiecznych sopli.

Nieodzowną pomocą w czuwaniu nad bezpieczeństwem było nowoczesne centrum monitoringu miejskiego, które zaczęło działać z początkiem ubiegłego roku. Pracownicy centrum mają wgląd do obrazu z 260 kamer rozmieszczonych w całym mieście. Jak podkreśla SM, możliwości techniczne są najwyższe, bo jakość obrazu jest idealna bez względu na porę dnia czy nocy oraz warunki pogodowe. Kamer monitoringu miejskiego ma przybywać, ale już dzięki tym dostępnym, strażnikom udało się w ubiegłym roku dostrzec prawie 800 niebezpiecznych zdarzeń i wykroczeń tylko podczas rutynowej obserwacji obrazu. Ta liczba wzrosła niemal ośmiokrotnie w porównaniu do 2022 roku.

- Dyżury pełnione w Centrum Monitoringu i Zarządzania Kryzysowego pozwoliły sprawnie reagować na zdarzenia wykryte przy pomocy kamer monitoringu, niejednokrotnie interweniując przy pomocy zadysponowanych patroli Straży Miejskiej, jeszcze w czasie, gdy sprawcy wykroczeń znajdowali się na miejscu zdarzenia – wskazuje Dyjas.

Oprócz tego, pracownicy centrum czuwali nad bezpieczeństwem imprez masowych i zgromadzeń, a także udostępniali nagrania policji i innym organom. Centrum prowadziło też bezpośredni monitoring poziomu wody na Słupi, gdy rzeka przekroczyła stany ostrzegawcze i alarmowe.

Na słupszczan spoglądają również obiektywy fotopułapek. Straż miejska ma ich na wyposażeniu siedem, ale przypisano im konkretne zadanie – obserwację terenów, gdzie najczęściej powstają dzikie wysypiska śmieci. Lokalizacje fotopułapek są regularnie zmieniane, co pozwoliło zminimalizować proceder w wielu miejscach.

- W efekcie środki przeznaczone na rzecz usuwania dzikich wysypisk można rozdysponować na inne działania. Pamiętajmy, że koszty usunięcia porzuconych odpadów ponoszą mieszkańcy. Na ten cel trafia część środków z tzw. opłaty śmieciowej – podkreśla komendant SM.

W 2023 roku Straż Miejska w Słupsku wystawiła 2507 mandatów. Dla porównania, rok wcześniej, strażnicy sięgali po bloczek mandatowy 2185 razy. Wzrost zaliczyła również liczba pouczeń – w 2023 r. było ich 1835 (w 2022 r. - 1429). Zmalała za to liczba wniosków skierowanych do sądu. W 2023 r. złożono ich 130, a w 2022 r. - 220.