Wiesław Kamiński i Adam Leik zgłoszeni do nowego Zarządu Województwa

To reperkusje objęcia przez Jana Kozłowskiego, dotychczasowego marszałka województwa pomorskiego, funkcji europosła w Brukseli. Jego następcą jest od poniedziałku Mieczysław Struk. Stanął on przed koniecznością skompletowania nowego zarządu województwa. Od wczoraj już wiadomo, jakie zaproponuje kandydatury. Wicemarszałkami mają zostać jego dotychczasowi współpracownicy z poprzedniego zarządu: Wiesław Byczkowski i Leszek Czarnobaj. A na dwóch nowych członków zarządu rekomendowani zostaną przedstawiciele zachodniej części województwa (z byłego województwa słupskiego): Wiesław Kamiński i Adam Leik.

Pierwszy jeszcze wczoraj pracował jako prezes deficytowej Aukcji Rybnej w Ustce. Na początku lat 90. XX w. pracował w ochronie rybołówstwa, potem był zarządcą upadającego Korabia. Od lat jest związany z Platformą Obywatelską (wcześniej był w SD) i dzięki jej poparciu przez ostatnie lata kierował zadłużoną aukcją. Wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować. Sekretarka wyjaśniła, że po otrzymaniu informacji z Gdańska opuścił biuro w takim pośpiechu, że zapomniał nawet komórki. Nominacja na członka zarządu województwa oznacza dla Kamińskiego konieczność rezygnacji z prezesury. Kogo PO desygnuje na jego następcę w Ustce, jeszcze nie wiadomo.

Adam Leik już wczoraj złożył rezygnację z funkcji wiceburmistrza Bytowa. - Osobiście raczej na tym nie skorzystam. O ile dotychczas miałem do pracy 500 metrów, to teraz będę miał 100 kilometrów. Ale skorzysta zachodnia część województwa. Dawne słupskie jeszcze nigdy nie miało w zarządzie tak silnej reprezentacji, jak będzie miało teraz - powiedział.

Leik z wykształcenia jest polonistą, ale w szkole przepracował tylko rok, potem był dziennikarzem. Urzędnikiem został w 1999 roku, po tym, jak utworzono powiat bytowski. Zajmował się jego promocją, aż w końcu został wiceburmistrzem miasta. Także w jego przypadku nie wiadomo, kto będzie nastepcą. Nowi członkowie zarządu będą pełnić swoje funkcje zaledwie 8 miesięcy - do najbliższych wyborów. Ile będą zarabiać, również jeszcze nie wiadomo. Marszałek, zgodnie z projektem uchwały, która dziś zostanie poddana pod głosowanie, ma otrzymywać miesięcznie ponad 12 tys. zł brutto.