Pierwsze dotyczy sytuacji w której uczennica pierwszej klasy zaatakowała na przerwie swoich rówieśników żyletką, druga sprawa to podejrzenie, że jeden z gimnazjalistów został pobity przez męża nauczycielki.
- Wizytator ma sprawdzić dokumenty i ocenić, czy władze szkoły dopełniły wszelkich formalności i procedur związanych z takimi zdarzeniami. Efektem wizyty będzie specjalny raport, który być może będzie punktem wyjścia do naszego dalszego postępowania - tłumaczy Teresa Lis, dyrektor słupskiej delegatury kuratorium.
Wczoraj w budynku Gimnazjum miało miejsce specjalne spotkanie z rodzicami uczniów, którzy mieli widzieć pobicie swojego kolegi przez mężczyznę. Rodzice zaprosili do udziału w tym spotkaniu Bożenę Pobłocką, radną miasta. Radnej nie wpuszczono jednak do placówki.
- Dwie godziny czekałam bezskutecznie przed budynkiem szkoły. To niedopuszczalne, że dyrektor obiecał mi rozmowę, ale takiej prośby nie dotrzymał. Można powiedzieć, że teraz placówka prowadzi taktykę "oblężonej twierdzy".Oczywiście będę dalej interweniowała, żeby wyjaśnić te kontrowersyjne sprawy - mówi Bożena Pobłocka.
Przed placówką długi czas stali także dziennikarze lokalnych mediów, którzy chcieli zrobić materiały na temat spotkania z rodzicami. Nie udało im się jednak dostać do środka, w sprawie interweniowała także lęborska policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO