Właściciele garaży na Ostroroga chcą pieniędzy za parkowanie od mieszkańców pobliskich bloków

Z naszą redakcją skontaktowali się mieszkańcy bloków nr 19 i 20 z ulicy Jana Kazimierza w Słupsku. Do tej pory mogli oni stawiać swoje auta na niewielkim placu przy garażach znajdujących się przy ulicy Ostroroga. Bardzo się zdziwili, kiedy zobaczyli, że plac został ogrodzony słupkami.

- Dowiedzieliśmy się, że kilku właścicieli garaży stworzyło grupę inicjatywną i postanowiło uniemożliwić nam bezpłatne parkowanie - denerwuje się Krzysztof Włostowski, mieszkaniec ul. Jana Kazimierza. - Do tej pory mogliśmy swobodnie tam parkować, a teraz ktoś wpadł na głupi pomysł, by utrudnić nam życie. Dziwi nas to, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Czyn pozwala na coś takiego.

Pomysł zdaniem naszych czytelników jest o tyle kontrowersyjny, że zostaną tam wyznaczone miejsca, które będzie trzeba wykupić.

- Z naszych informacji wynika, że będzie tam wyznaczonych 15 miejsc i za każde z nich będziemy musieli płacić po około 45 złotych za miesiąc. To zdecydowanie za drogo - dodaje Zdzisław Dąbrowa, sąsiad pana Krzysztofa. - Niebawem ma zostać ogłoszony przetarg. Pewnie dojdzie to sytuacji, że ktoś z oddalonej ulicy wykupi te miejsca za wyznaczoną kwotę, a nam będzie je udostępniał po znacznie wyższej cenie.

- Dla mnie to jest niezdrowa sytuacja. Mam niepeł­nosprawne dziecko i mój zięć staje na tym parkingu, by zabrać je do lekarza lub na rehabilitację. Teraz nie będzie miał nawet gdzie zaparkować - martwi się Marianna Zaręba, mieszkanka ulicy Jana Kazimierza.

W ubiegły czwartek mieszkańcy zwołali zebranie na parkingu przy ul. Ostroroga. Pan Zdzisław napisał odwołanie od decyzji do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Czyn. Pod dokumentem podpisało się ponad 50 osób.

W celu wyjaśnienia spra­wy skontaktowaliśmy się ze Stanisławem Ulanowskim, prezesem zarządu SM Czyn w Słupsku.

- Pomysł użytkowników garaży przy ulicy Ostroroga wydał nam się sensowny, bo stwarzał możliwość uzyskania wpływów za odpłatne parkowanie. Nie mieliśmy jednak pojęcia, że wywoła on tyle sprzeciwów mieszkańców pobliskich bloków.

W piątek wpłynęło do nas pismo, pod którym podpisało się kilkadziesiąt niezadowolonych osób - mówi Stanisław Ulanowski z SM Czyn. - W spra­wie tego parkingu nie ma jeszcze podjętej ostatecznej decyzji. Zanim ją podejmiemy, weźmiemy pod uwa­gę opinie obu stron. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych dni.