Własność za darmo

Tak korzystne rozwiązanie dla użytkowników wieczystych (np. właścicieli domków jednorodzinnych na gruntach samorządowych lub Skarbu Państwa, właścicieli wykupionych na własność mieszkań) zostało wprowadzone do ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, którą w atmosferze nacisku ze strony PSL, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin Sejm przegłosował w kwietniu, kilka dni przed traktatem akcesyjnym w Atenach. Potem w trybie ekspresowym ustawę zatwierdził Senat i podpisał prezydent RP. Ustawa ma gwarantować nienaruszalność własności rolniczej, ale podczas debaty sejmowej poseł Jerzy Czerwiński z koła Ruchu Katolicko-Narodowego wprowadził poprawkę, która rozszerza prawo przekształcania użytkowania wieczystego za darmo na ziemiach zachodnich na cały kraj i na grunty nie tylko rolnicze. W efekcie z tej możliwości mogą skorzystać nawet trzy miliony osób.
- To nasz tryumf w sprawie, o którą zabiegałem od czasu, kiedy na początku lat 90. byłem doradcą prezydenta Wałęsy. Dzięki temu zapisowi Polacy mają szansę stać się na szeroką skalę właścicielami we własnym kraju. To jest prawdziwe zwycięstwo nad komunizmem, PZPR i SLD, które przez lata nie chciały dopuścić Polaków do własności - uważa Antoni Maciarewicz, szef koła Ruchu Katolicko- Narodowego.
Wczoraj jednak "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł, z którego wynika, że parlament uchwalił bubel prawny, całkowicie sprzeczny z dotychczasowym prawodawstwem dotyczącym przekształcenia użytkowania wieczystego w pełną własność. Według autora tekstu, nowa ustawa wywołała wielkie zamieszanie i może pozbawić samorządy sporych dochodów. Część senatorów już zorientowała się, że popełniono błąd i w trybie nagłym przygotowuje się do nowelizacji ustawy. Musieliby to zrobić przed 16 lipca, kiedy ustawa o ustroju rolnym zacznie obowiązywać.
- Nasz wniosek nie był przez nikogo kwestionowany. W Sejmie przegłosowano go bez głosu sprzeciwu. Tak samo było w Senacie. Tekst w "Rzeczpospolitej" jest bałamutny i kłamliwy - dodaje Maciarewicz. - Mam wrażenie, że SLD wyraziło tylko taktyczną zgodę, która jest sprzeczna z niemieckimi interesami w Polsce. Dlatego teraz zaczyna się atak i podejmuje się próbę zmiany prawa. To wskazuje na to, że siły antypolskie pokazują swoje prawdziwe oblicze tuż przed referendum integracyjnym z Unią Europejską.
Zdziwienia nie ukrywa natomiast wiceprezydent Słupska Ryszard Kwiatkowski. - Gdyby ta ustawa weszła w życie, stałoby się bardzo źle, bo to byłoby uderzenie w samorządowe budżety. Sądzę, że organizacje samorządowe będą przeciw temu protestowały - uważa.
Tylko w Słupsku jest około siedmiu tysięcy płatników wieczystej dzierżawy. W ubiegłym roku od osób fizycznych do kasy miejskiej wpłynęło z tego tytułu 577 600 zł. Jeszcze więcej zapłaciły spółdzielnie mieszkaniowe i osoby prawne.