MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włosi pokochali jego płytę. Jakie są najbliższe plany Leszka Kułakowskiego?

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
fot. Krzysztof Piotrkowski
Rozmowa z Leszkiem Kułakowskim, kompozytorem, muzykiem jazzowym, aranżerem, wykładowcą na Akademii Muzycznej w Gdańsku, współtwórcą, wraz z żoną Reginą, Komeda Jazz Festival

Już w pandemii wydałeś dwie płyty – „Projekt Komeda Variations” i „Red Ice” z Maciejem Sikałą. Oba krążki miały świetne recenzje, a niedawno ta druga została Płytą Miesiąca we Włoszech. Jak to się stało?
Stało się to po recenzji znaczącego włoskiego krytyka muzycznego Alcestego Ayroldi. Płytę doceniono za oryginalność, efekt artystyczny i przesłanie ekologiczne, gdyż w jej tytule chodzi o krwawiące lody Arktyki. Tak trafiła ona do szerszej publiczności, której na sercu leży problem zmian klimatu. W związku z tym dostaliśmy zaproszenie na festiwal do Treviso w sierpniu, ale czy uda się tam pojechać, nie wiadomo. Covid jest nieobliczalny, przez epidemię w tamtym roku musieliśmy odwołać kilka koncertów, w tym w Holandii i we Włoszech.

Niedawno otrzymałeś także stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego. Na co je przeznaczasz?
Na wydanie płyty „Leszek Kułakowski. Narkotyki według Witkacego”. Premierę tego projektu planuję na tegoroczną edycję Komeda Jazz Festivalu. Będą to wybrane fragmenty traktatu filozoficznego „Narkotyki. Niemyte dusze” Stanisława Ignacego Witkiewicza. Narratorem będzie słupski aktor Jerzy Karnicki. Muzykę wykonają, poza mną, wokalista Jorgo Skolias, trębacz Tomasz Dąbrowski, na gitarze Grzegorz Kapołka, perkusista i basista. Duży skład. Materiał już wysłałem muzykom i ćwiczymy. Koncert będzie nagrany na płytę i wydany.

Skąd ten pomysł z Witkacym?
Co roku jeżdżę z żoną do Zakopanego i tam penetruję wszelkie miejsca związane z Witkacym, a pomysł przełożenia „Narkotyków” na spektakl słowno-muzyczny chodzi za mną już od pewnego czasu. Skomponowałem utwory będące kompilacją jazzu z muzyką współczesną poważną, dużo improwizacji. Mają one oddawać charakter danego środka odurzającego. W zamyśle ten projekt ma wydźwięk terapeutyczny i edukacyjny. Chcę przekazać myśl, że Witkacy nie był narkomanem, lecz czasem stosował używki do celów artystycznych, podchodził do tego w sposób filozoficzno-naukowy. Ten Witkacy wziął się także z tego, że płytą „Komeda Variations” zakończyłem swoje zainteresowania Komedą jako artysta i aranżer, poszukiwania w jego twórczości nowych treści. Oczywiście na festiwalu nadal będę prezentowane komedowskie projekty, ale już innych muzyków.

Tegoroczna edycja Komeda Jazz Festival zapowiada się jako wydarzenie nie tylko muzyczne, ponieważ radni podjęli uchwałę o nazwaniu jednego ze skwerów imieniem tego kompozytora. Jaki jest plan?
Ten skwer imienia Komedy mieścić się będzie koło biblioteki przy ulicy Grodzkiej, przy murach obronnych. Zamierzamy 8 października zacząć festiwal od pochodu w stylu nowoorleańskim – ze skweru do ratusza i dalej przez miasto. Potem odbędzie się koncert „Let’s Fall in Love” z wokalistką Ewą Urygą, podczas którego usłyszymy zaaranżowane przeze mnie amerykańskie i polskie przeboje – piosenki o miłości. Zaprosiłem też między innymi basistkę Idę Nielsen, która grała z Princem, i proponuje ciężki funk, oraz Pat Appleton, afroamerykańską wokalistkę śpiewającą fusion. To może być atrakcyjna propozycja dla młodzieży. Będzie także koncert dla Leszka Żądły, wybitnego saksofonisty. Poza tym zaplanowaliśmy panele teoretyczne redaktora Andrzeja Winiszewskiego o wpływie Komedy na życie muzyczne i filmowe. Poprzednie cieszyły się dużą popularnością. Tyle nasze zamierzenia, a czy pandemia pozwoli na ich realizację, pokaże czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza