MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspomóż potrzebujących chorych

Marcin Barnowski
Bolesław Majchrzak z synem Marcinem.
Bolesław Majchrzak z synem Marcinem. Marcin Barnowski
Jan Irzyk, sparaliżowany ojciec dwóch córek, po raz pierwszy od ponad roku opuści swoje łoże boleści, do którego przykuło go kalectwo.

Możesz pomóc

Możesz pomóc

Bolesław Majchrzak zbiera pieniądze na rehabilitację syna na rachunku nr 80 1940 1076 4754 8406 0002 0000. Nazwa rachunku: Rehabilitacja Marcina

Iwona Irzyk zbiera pieniądze na rehabilitacje swojego męża na rachunku nr 66 2030 0045 1130 0000 1118 1920.

Znaleźli się ludzie gotowi mu pomóc. Jedzie na turnus rehabilitacyjny za 4,5 tys. zł. To między innymi efekt naszej publikacji sprzed miesiąca. Opisaliśmy w niej dramat czterdziestoletniego Jana Irzyka i dwudziestoletniego Marcina Majchrzaka, ludzi z uszkodzeniami mózgu i ich rodzin, których nie stać na kosztowną rehabilitację.

Obaj ulegli wypadkom w 2009 roku i są przykuci do łóżek. Ale Marcin już próbuje wstawać. Jego ojciec, dzięki swojej determinacji, zdołał zdobyć sponsorów i wysłać syna do specjalistycznego ośrodka w Nowym Gacnie pod Bydgoszczą. Aktualnie jest tam już po raz czwarty.

- Pojedzie też tam ze trzy razy w przyszłym roku. Umie już podnieść kciuk i pokazać gest "OK" - cieszy się Bolesław Majchrzak, coraz bliższy spełnienia swojego wielkiego marzenia: żeby móc zacząć uczyć Marcina chodzić.

Z Janem Irzykiem jest gorzej. W wyniku stłuczenia pnia mózgu, praktycznie nie ma z nim żadnego kontaktu. Prawie nikt też dotychczas nie interesował się jego losem. Ale Bolesław Majchrzak, tak jak zapowiedział w naszej publikacji, już pomógł jego rodzinie. Skontaktował ją m.in. ze Stowarzyszeniem "Dobre Serca", działającym w Gminie Słupsk. Efekt: w drugi dzień świąt także Jan Irzyk jedzie na rehabilitację do Nowego Gacna. Stowarzyszenie wykłada na to 4,5 tys. zł.

- W tej chwili martwię się już tylko o pieniądze na karetkę, która ma zawieźć i przywieźć męża spod Bydgoszczy. W sumie pochłonie to około dwóch tysięcy złotych, których jeszcze nie mam. Ale cieszę się, bo w styczniu mam już załatwiony w NFZ kolejny turnus dla męża, tym razem czterotygodniowy - mówi Iwona Irzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza