W słupskim tygodniku "Moje Miasto" wydawanym przez jednego z radnych lewicowych głos zabrał Zbigniew Rychły, były wiceprezydent Słupska, przewodniczący Słupskiego Porozumienia Samorządowego, które w czasie poprzednich wyborów do Rady Miejskiej wprowadziło tylko jednego radnego - Bogusława Dobkowskiego. Ten zresztą szybko porozumiał się z Platformą Obywatelską.
Rychły zapowiada, że w tym roku SPS ponownie zamierza walczyć o władzę w Słupsku. Zdradził nawet nazwiska kandydatów na radnych: Leszka Matisa, Wacława Łutowicza, Bożeny Jakimowicz, Ewy Jakubczyk, Elżbiety Szymanowicz, Jerzego Piliszczuka, Leszka Orkisza, Bogdana Drozdowicza, Pawła Jarugi i Mirosława Banasia.
Na dodatek Rychły zapowiedział, że SPS wystawi także swojego kandydata na prezydenta Słupska. Między wierszami zasugerował, że może nim być Kazimierz Czyż, znany w mieście diabetolog. - To jeszcze nie jest ustalona kandydatura, bo dyskusja w naszym środowisku na ten temat trwa - powiedział, gdy zapytaliśmy, czy ostateczna decyzja zapadła.
Z kolei Zdzisław Sołowin, szef radnych PO w Radzie Miejskiej, jeszcze nie chce mówić o wyborczych przymiarkach. - Stratedzy mówią, że kandydata na prezydenta należy przedstawiać na pół roku przed wyborami. Będziemy się tej nauki trzymać - mówi Sołowin. Nie wyklucza także rozmów z PiS na temat wystawienia wspólnego kandydata na prezydenta.
- Rozmowy już trwają. Ostateczne decyzje zapadną na przełomie marca i kwietnia - mówi natomiast Robert Kujawski, radny PiS.
Nieoficjalnie w mieście można usłyszeć, że niektóre środowiska do walki o fotel prezydenta miasta namawiają Krystynę Danilecką-Wojewódzką, emerytowaną dyrektorkę I LO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?