Kazimierz Plocke, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Dziwnowie spotkał się ze środowiskiem rybackim. Rybaków przede wszystkim interesowały fundusze unijne w nowej perspektywie 2014-2020 - na rozwój ich biznesów, modernizację łodzi, przetwórstwo itd.
Minister przyznał, że prace legislacyjne dotyczące rybołówstwa i organizacji rynku rybnego są bardzo zaawansowane. Wspomniał o tym, że na naszym rynku działa już 8 centrów sprzedaży ryba może ich być 11.
Zapewnił, że w nowym rozdaniu finansowym będą fundusze na modernizację łodzi, wymianę silników. Znajdą się także fundusze dla osób, które chcą odejść z rybołówstwa. Zmienia się jednak zasady finansowania. Dodał, że prawdopodobnie będzie można otrzymać zaliczki na przygotowywanie programów operacyjnych. Na fundusze mogą liczyć także rybacy z wód śródlądowych.
Minister znalazł też czas, by porozmawiać z rybakami Wybrzeża Rewalskiego. Rybacy z przystani morskiej w Rewalu są w konflikcie z władzami gminy.
- Radni gminy przyjęli program, który w rzeczywistości zakłada likwidację przystani w Rewalu - przekonywała ministra Agnieszka Tasarz, przedstawicielka armatorów łodzi rybackich w Rewalu.
- Chcą nas wyrzucić, wyrównać teren i sprzedać plażę - wtrącił Jerzy Jasicki, rybaczy od 50 lat. Rybacy przekonywali ministra, iż władze gminy pod przykrywką budowy portu i przystani na martwym kanale Liwia Łuża w Niechorzu, chcą się ich pozbyć i wykorzystać pieniądze z programu Ryby, które powinny być przeznaczone na modernizacje a nie likwidację przystani.
- Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie poinformował nas, że nie zamierza budować toru podejściowego do kanału w Niechorzu, nie ma na to pieniędzy - stwierdziła Tasarz. - A władze gminy zwodzą nas, że tam powstanie port. Nie przyjmują też do wiadomości, że nasze łodzie płaskodenne nie są dostosowane do postoju w porcie. Zaproponowano nam dzierżawy plaż na 2 lata, a przecież by starać się o fundusze unijne, trzeba mieć tytuł prawny do nieruchomości minimum 5 lat.
Robert Skraburski, wójt Rewala w rozmowie z "Głosem" zapewniał, że gmina nie zamierza liwidować przystani, jedynie ograniczyć obszar działania rybaków. W Niechorzu - podkreślił wójt - gmina chce zbudować port z prawdziwego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?