- To wstyd, że dochodzi do takich sytuacji. Niedawno czytałam w waszej gazecie, że przy wiadukcie na ulicy Szczecińskiej ktoś cały czas wyrzuca odpady i utworzył sobie małe wysypisko śmieci, a kolej nie zawsze zdąża z uprzątnięciem terenu.
To nie do pomyślenia, co się na tym świecie dzieje - mówi starsza kobieta i dodaje, że przeżyła szok, kiedy zauważyła, że podobny proceder ma miejsce przy zbiegu ulic Wita Stwosza i Kasprowicza, gdzie śmieci zostały wyrzucone w krzaki.
Kobieta była bardzo poruszona, tym bardziej że nie chodziło o kilka papierków, tylko o porozrzucane butelki, gruz, a nawet muszlę klozetową.
- Ewidentnie ktoś zrobił to specjalnie i nawet się nie zarumienił. Jak mu nie wstyd?! A najgorsze jest to, że te śmieci tam leżą i kłują innych w oczy - stwierdza czytelniczka.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Słupsku.
- Sprawdzimy, czy teren, o którym mowa, jest przez nas administrowany, jeżeli tak spróbujemy załagodzić sprawę - mówi Klaudia Godlewska, rzecznik PGM w Słupsku. Po 10 minutach pani Klaudia przedzwoniła do nas i poinformowała, że faktycznie PGM odpowiada za tamtejszy teren.
- Sprawa jest w trakcie realizacji. Zgłosiliśmy problem odpowiednim służbom, a śmieci powinny zostać uprzątnięte w ciągu godziny - zapewnia Godlewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?