Park, o którym mówi mieszkaniec powstał w drugiej połowie XIX wieku przy ówczesnym dworze. Ma powierzchnię 1,89 ha. Są w nim m.in. duże klony, świerki, kasztany, jesiony, brzozy, dęby. Drzewa (41 grabów), które w części zaznaczone są na niebiesko (o nich mówi mieszkaniec) tworzą piękną aleję. Na jej końcu rosną cztery okazałe buki. Aleję grabową przecina aleja bukowa. Budynek, który znajduje się przy parku został zbudowany w 1895 roku (przebudowano go pięć lat później). Po wojnie mieściła się tu m.in. siedziba PGR. Teraz są mieszkania.
- Dokładnie nie liczyłem, ale zaznaczonych na niebiesko jest około dziesięciu drzew. Nie wiem, czy do wycięcia, czy w innym celu. Drzewa na chore specjalnie nie wyglądają. Tak, czy inaczej uważam, że jest powód do niepokoku. Wycięcie tych drzew to niepowtarzalna strata. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi nasz czytelnik.
Nasz czytelnik mówi jeszcze, że park jest w części trochę zaniedbany. - Z prawej strony patrząc od wejścia jest małe wysypisko śmieci. A na nim m.in. stary sprzęt komputerowy, wiadra, itd. - stwierdza czytelnik. Ludzkiej ręki wymaga też zarośnięta aleja bukowa.
Mieszkania w dawnym pałacu są prywatne, ale park należy do Skarbu Państwa. Zarządza nim Agencja Nieruchomości Rolnych. - Nasz oddział nie zlecał i nie planuje żadnych prac na tym terenie. Nie dokonaliśmy też oznaczenia drzew i nie planujemy ich wycinki - zapewnia Włodzimierz Olszewski, dyrektor ANR w Gdańsku. Agencja nie wie kto i w jakim celu dokonał oznaczeń drzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?