Zastępcze lokale i zasiłki. Po pożarze kamienicy przy Tuwima w Słupsku

- Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Słupsku zadziałał natychmiastowo wspierając osoby, które zostały dotknięte pożarem - mówi Monika Rapacewic ze słupskiego urzędu miejskiego. - Dyrektor wydziału udostępnił m.in. salę w ratuszu, ciepłe napoje, dostęp do wody, toalety, wszystko co doraźnie, w tamtym momencie było potrzebne. Osoby poszkodowane (dwie - trafiły na SOR), kilka osób do tymczasowego miejsca zakwaterowania na ul. Madalińskiego, ponieważ nie miały się gdzie podziać. Oczywiście mówimy tu tylko o przykładach, które działy się krótko po wydarzeniu i pożarze.

- Wczoraj popołudniu w ratuszu odbyło się spotkanie z osobami, które mieszkały w budynku, w którym wybuchł pożar. Zaprosiliśmy wszystkich, zarówno najemców lokali komunalnych jak i własnościowych - mówi Monika Rapacewicz. - W budynku były cztery lokale własnościowe i siedem komunalnych (z czego dwa były niezamieszkałe). Powiadomiliśmy osoby, które spotkała ta tragedia, że PGM Słupsk będzie proponował najemcom lokali komunalnych lokale, które będą remontowane przez PGM i następnie będą mogły być zasiedlone. Poprosiliśmy, by jak najszybciej przyszli do PGM-u, by rozpocząć tą procedurę. Obecne na spotkaniu kierownictwo zapewniło, że pracownicy będą chodzić z mieszkańcami pod różne adresy, proponować lokale, czekać na ich wybór, następnie remontować lokal i przekazywać najemcom. Zapytaliśmy, czy doraźnie potrzebne jest schronienie, bo np. ktoś nie ma rodziny lub przyjaciół w mieście. Jeśli tak, miasto dysponuje miejscami w hotelach czy bursach, gdzie tymczasowo takie osoby mogą się schronić. Niemniej jednak najważniejsze jest jak najszybsze zgłoszenie się do PGM-u, by szukać dla nich lokali. Podobnie, jeśli chodzi o inne formy pomocy - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie poprosił, by jak najszybciej zgłosić się do niego, chce przeprowadzić rozmowy z każdym, by zdiagnozować potrzeby i w zależności od możliwości miasta, ale i potrzeb mieszkańców, będzie organizowana pomoc rzeczowa oraz materialna czy np. psychologiczna.

Mieszkańcom będzie przysługiwało też jednorazowe wsparcie finansowe w związku ze zdarzeniem losowym na skutek strat i kolejnych nakładów, jakie muszą ponieść, by móc zamieszkać w nowym lokalu - do kilku tys. zł. By oszacować wysokość wsparcia, wdrożyć procedurę także należy zgłosić się do MOPR w Słupsku. MOPR oceni indywidualnie potrzeby każdej rodziny, by dobrać odpowiednią pomoc.