Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Kazimierz Kołodziejski, wybitny szkoleniowiec judo, który pracował w Koszalinie i Słupsku

Mariusz Surowiec
Mariusz Surowiec
Kazimierz Kołodziejski odszedł z tego świata w wieku 88 lat
Kazimierz Kołodziejski odszedł z tego świata w wieku 88 lat Fot. Archiwum
Ta wiadomość zasmuciła wszystkich sympatyków judo, którzy znali Kazimierza Kołodziejskiego. Zmarł 1 listopada 2023 roku. Judo było Jego wielką pasją, a nawet miłością.

Kazimierz Kołodziejski (rocznik 1935) ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie, gdzie zaczął przygodę z judo. W 1957 r. dostał nakaz pracy w Koszalinie i pracował m.in. w Liceum Pedagogicznym. W 1959 r. założył sekcję judo w Gwardii. Jako trener w Koszalinie osiągał znaczące sukcesy sportowe. Wychował wielu medalistów mistrzostw Polski, a także Europy, świata i igrzysk olimpijskich. Jego podopiecznymi byli m.in. Marian Tałaj – dwukrotny olimpijczyk (brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Montrealu – 1976 r., medalista mistrzostw Europy – srebro 1977 r., dwa razy brąz – 1972 r. i 1976 r., mistrz świata juniorów w 1968 r.) i Marian Standowicz (piąte miejsce podczas montrealskich igrzysk olimpijskich, wcześniej, bo w 1975 r. zdobył tytuł mistrza Europy juniorów). W słupskim Gryfie szkoleniem zajmował się latach 1977-1984. Ze Słupska ponownie wrócił do Koszalina.

- Krótko trenowałem u trenera Kazimierza Kołodziejskiego w hali zlokalizowanej na stadionie 650-lecia przy ulicy Antoniego Madalińskiego w Słupsku. Bardzo mile i sympatycznie Go wspominam. Mimo tego, że bardzo często treningi organizował już o godzinie szóstej rano. To była serdeczna, pogodna, szczera i wymagająca osoba. Niezwykle starannie angażował się w zajęciach szkoleniowych. Wybitny fachowiec z ogromnym doświadczeniem. W życiu codziennym i sportowym kierował się sercem, które było otwarte dla rodziny i wszystkich trenujących.

Utrzymywał kontakt z klubem, bo Jego syn Tomasz był dobrym judoką, a później znanym trenerem w regionie słupskim. Na pewno Kazimierz Kołodziejski pozostanie w pamięci wielu znajomych naszej dyscypliny w Koszalinie i Słupsku. W tak wzruszający sposób opowiadał Lidiusz Kazior, były judoka, obecny szkoleniowiec i prezes Towarzystwa Sportowego Judo Gryf Słupsk.

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę (4 listopada) na Nowym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie o godz. 13.30, odprowadzenie na miejsce wiecznego spoczynku o godz. 14. Żegnaj Wielki Przyjacielu Judo!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza