22 i 27-latek, obaj pijani, pojawili się w Biedronce na słupskim Starym Rynku w niedzielę wieczorem. Na ich zachowanie zwrócił uwagę pracownik ochrony. Gdy dostrzegli, że ktoś ich obserwuje, zaczęli wyzywać obsługę sklepu, rozrzucać towary i koszyki.
-Ochroniarz zatrzymał 27-latka i wezwał policję. W tym czasie 22-latek wybiegł ze sklepu, a obsługa zablokowała drzwi - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Ten który uciekł, chcąc ratować kumpla najpierw kopał w drzwi, a potem rozbił je cegłówką. Gdy podjechał radiowóz zaczął uciekać, ale szybko został zatrzymany.
Obaj mężczyźni byli wcześniej znani policji. 27-latek wydmuchał 3 promile alkoholu i trafił do izby wytrzeźwień. Natomiast 22-latek, który też nie był trzeźwy został zatrzymany i w poniedziałek przedstawiono mu zarzut zniszczenia mienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?