Saperzy ze Świnoujścia jutro rozpoczną akcje poszukiwania min w Bałtyku w pobliżu Ustki. Natknął się na nie Jerzy Szymeczko ustecki płetwonurek.
We wtorek do Ustki ma przypłynąć okręt ORP Czajka z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia, który przywiezie specjalistów z Grupy Płetwonurków Minerów. Saperzy najpierw przystąpią do rozpoznania, czy znalezisko Jerzego Szymeczki, to faktycznie miny.
- Są trzy sposoby na identyfikację podwodnych przedmiotów - wyjaśnia por. Jacek Kwiatkowski z 8 Flotylli. - Pierwszy to zbadanie dna specjalnym urządzeniem hydrologicznym ze statku (rodzaj sonaru - przyp. red.). Drugi - badanie podwodnym urządzeniem zdalnie sterowanym z kamerami i trzec nurkowanie saperów.
W zależności od tego w jakim stanie będą miny, mogą zostać zabrane lub zdetonowane na miejscu. Saperzy szacują, że operację uda im się przeprowadzić do końca roku. - Wszystko jednak zależy od pogody - dodaje porucznik.
Miny na początku listopada znalazł Jerzy Szymeczko, płetwonurek, poławiacz bursztynu i rzeźbiarz z Ustki. Ponadto natknął się na ludzkie kości, które zostaną zbadane po oczyszczeniu dna z min.
Piotr Kawałek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?