Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera Fredry w słupskim Nowym Teatrze (zdjęcia)

Daniel Klusek
Sobotnia premiera. Na scenie Ewa Konstanciak (Podstolina) i Grzegorz Pacanowski (Wacław).
Sobotnia premiera. Na scenie Ewa Konstanciak (Podstolina) i Grzegorz Pacanowski (Wacław). Fot. Łukasz Capar
Ocena sobotniej premiery "Zemsty" w reżyserii Ireneusza Kaskiewicza może być tylko entuzjastyczna.
Nowy Teatr w Slupsku wystartowal z najnowszym przedstawieniem. Tym razem mozna zobaczyc klasyke polskiej literatury - "Zemste".

Zemsta w Nowym Teatrze

To połączenie znakomitego tekstu i świetnego aktorstwa. Tak uznała też publiczność.

- To najlepsze przedstawienie, jakie widziałam w tym teatrze - mówiła po sobotniej premierze Marzena Hernik, studentka ze Słupska. - Bawiłam się świetnie, a aktorzy byli rewelacyjni. Szczególnie podobał mi się Krzysztof Leszczyński jako Papkin.

Realizatorzy tego spektaklu mogą czuć satysfakcję. W sobotni wieczór pokazali znakomite przedstawienie. Ireneusz Kaskiewicz z obsadą strzelił w dziesiątkę. Reżyser ukazał też pełnię humoru sytuacyjnego i słownego, jaki Fredro zapisał w "Zemście".

- Aktorzy wykonali gigantyczną pracę - mówił po premierze reżyser. - Cieszę się, że uwierzyli w geniusz Fredry i zaufali mi, gdy mówiłem, że tak właśnie należy grać Fredrę. Zagrali świetnie, ale wiem, że mogą być jeszcze lepsi.

Brawa należą się całemu zespołowi. Debiutujący na słupskiej scenie Krzysztof Leszczyński zachwycił rolą egzaltowanego i tchórzliwego Papkina. Najlepszą swoją rolę w ciągu czterech lat Nowego Teatru zagrał Jan Stryjniak.

Świetny był też Cześnik Jerzego Karnickiego. Kreacje Ewy Konstanciak i Hanny Piotrowskiej również spodobały się widzom.

Z historii

Z historii

Sobotnia premiera była drugą realizacją "Zemsty" w Słupsku. Pierwszą było przedstawienie z 1986 roku. Reżyserem była Ewa Bonacka. W spektaklu zagrała czołówka słupskich aktorów, m.in. Bogdan Gorczyca, Dorota Gugała-Prokop, Zdzisław Kordecki. , Tomasz Ryczko i Bogdan Kajak. W tym przedstawieniu zagrali również Jerzy Karnicki i Jan Stryjniak, których mogliśmy oglądać również w sobotę.

Znakomite aktorstwo doceniła publiczność, która wybuchami śmiechu i burzą oklasków przerywała artystom grę kilkadziesiąt razy! Po spektaklu zgotowała aktorom kilkuminutową owację na stojąco.

Całości dopełniły skromna, ale bardzo udana scenografia oraz muzyka, które przeniosła widzów w klimat XIX-wiecznego sporu dwóch zwaśnionych rodzin.

"Zemsta" to jedno z najlepszych przedstawień, jakie powstało w Nowym Teatrze. Tak dobre aktorstwo i sceny dopracowane w najmniejszych szczegółach ostatni raz można było zobaczyć w "Ferdydurke".

Z pewnością najnowsza premiera przyciągnie do teatru młodzież, która "Zemstę" zobaczy ze szkolnego obowiązku. Ale to przedstawienie to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć wspaniałą realizację genialnego tekstu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza